Już dawno nie zaczynaliśmy dnia w tak dobrych nastrojach jak dziś. Wczorajsza dobra sprzedaż detaliczna w Stanach oraz dwukrotnie wyższy od prognozowanego wzrost gospodarczy w Japonii złagodziły obawy o stan światowej gospodarki.
Skutkowało to większą skłonnością wśród inwestorów do podejmowania ryzykowanych inwestycji, umacniając waluty rynków wschodzących oraz osłabiając jena. Bardzo dobrze zachowywała się korona słowacka w reakcji na pogłoski o możliwej rewaluacji wobec euro. Podany dziś PKB w czwartym kwartale na Słowacji wyniósł 14,1 proc liczony rok do roku.
Wyniki krajów strefy euro były dużo skromniejsze, na poziomie 2,3 proc. Analitycy przewidywali wzrostu o 2,2 proc. Licząc kwartał do kwartału PKB wyniósł 0,4 proc, co potwierdza spowolnienie w Eurolandzie. Według ekonomistów bardzo trudno będzie przekroczyć w 2008r 1,5 proc, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy.
Rynek wycenia obniżkę stóp o 100pb w strefie euro do końca 2008r. Wysoka inflacja, która przekroczyła w styczniu 3,2 proc powstrzymywała dotychczas Europejski Bank Centralny przed obniżaniem kosztu pieniądza.
Eurodolar po porannym umocnieniu skonsolidował się w okolicach 1,4620 na kilka godzin, po czym kurs powrócił do poziomu 1,4580.
Nie miały wpływu na rynek walutowy dane o liczbie nowych bezrobotnych i niższym od oczekiwanego deficycie handlowym w USA.
Strata największego europejskiego banku UBS (wielkość liczona aktywami) w czwartym kwartale wyniosła 11,3 mld. W najbliższym czasie może być jeszcze gorzej, gdyż wartość aktywów podlegających ekspozycji na ryzyko związane z rynkiem kredytów hipotecznych wynosi 26,6 mld dolarów.
Dziś przed sejmową komisją bankową wystąpił szef Rezerwy Federalnej, Ben Bernanke. Swoim wystąpieniem nie zaskoczył rynków. Zwrócił uwagę na presję inflacyjną oraz pogarszający się obraz gospodarki. Zapewnił, że Rezerwa Federalna będzie przyglądać się wszystkim sygnałom płynącym z gospodarki oraz reagować w adekwatny sposób.
Na rynku krajowym kurs pary USD/PLN podążał za zmianami eurodolara. Po porannym, dynamicznym umocnieniu, nasza waluta oddała część wzrostów. USD/PLN ustabilizował się po południu powyżej poziomu 2,45, a EUR/PLN w okolicach 3,58. Widać już wyczekiwanie na rynku krajowym na jutrzejsze bardzo ważne dane o inflacji oraz dynamice płac.
