Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Porada
|

Bez szans na podwyżkę stóp w Stanach

0
Podziel się:

Wczorajsze wyniki inflacji cen konsumentów w Stanach w połączeniu z niższą od oczekiwanej dynamiką produkcji przemysłowej oraz dalszym pogorszeniem sytuacji na rynku nieruchomości praktycznie już przekreśliły szansę na dalsze podwyżki stóp procentowych w Stanach.

Inflacja, co prawda w skali rocznej ukształtowała się na wciąż wysokim poziomie 4,1% jednak jej niewielki spadek z 4,3% w czerwcu wydaje się potwierdzać ostatnie słowa Bena Bernanke, sugerującego, że spowolnienie gospodarcze oraz opóźniony efekt ostatnich podwyżek, będą miały przełożenie na wolniejszą dynamikę wzrostu cen w nadchodzących miesiącach.

Za raz po publikacji dolar stracił na wartości, co pozwoliło odrobić straty walutom regionów wschodzących. Kurs EURUSD wzrósł z 1,2780 do 1,2850, a EURPLN spadł z 3,88 do 3,87. Skala ruchu był wiec stosunkowo niewielka, co pokazuje, że rynek powoli zaczął się już przyzwyczajać do myśli o łagodniejszej polityce monetarnej FEDu.

W krótkim terminie sytuacja taka może jeszcze pomóc naszej walucie, jednak na znaczne spadki poniżej 3,86 na EURPLN bym nie liczył. W danym momencie inwestorzy na całym świecie każdą informację zmniejszającą szansę na podwyżki przyjmują pozytywnie a rynki akcyjne notują dalsze wzrosty.

Pamiętać jednak należy, że podłożem tych wzrostów jest słabnąca koniunktura największej światowej gospodarki, która nie pozostaje bez znaczenia dla ogólnej dynamiki wzrostu w pozostałych regionach. W momencie, w którym bardziej racjonalni inwestorzy rozpoczną pozbywanie się akcji może przełożyć się to na spadek ogólnej awersji do ryzyka, na czym na pewno rynki wschodzące nie zyskają.

Dodatkowo dalszy spadek inflacji w Stanach może spowodować, że FED w przyszłym roku rozpocznie kampanię obniżek, co znacznie zwiększy atrakcyjność amerykańskich obligacji, które mogą przynajmniej przez następny rok zyskiwać na wartości.

Podsumowując, w krótkim terminie możliwe jest dalsze osłabienie amerykańskiego dolara, jednak ostatnie szczyty EURUSD okolicach 1,29 powinny stanowić solidną barierę przeciwdziałającą dalszym wzrostów. Nie spodziewam się również dalszych spadków EURPLN i USDPLN a każde zejście w okolice 3,86 oraz 3,00 wydają się atrakcyjne do dokonania transakcji zakupu tych par walut.

W dłuższym terminie znacznie większe ryzyko występuje po stronie wzrostów ostatnich. Dodatkowo niepokojące są wyższe wczorajsze wyższe wyniki inflacji cen konsumentów, która wzrosła w lipcu o 1,1% r/r a także wzrost presji płacowej, gdzie średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw było o 5,6% wyższe niż w lipcu 2005 roku. Sytuacja taka zwiększa szansę na podwyżki stóp procentowych przez RPP. Oczywiście jakiekolwiek ruchy powinny nastąpić dopiero na początku 2007 roku, jednak pamiętać należy, że rynek wycenia zachowanie RPP z odpowiednim wyprzedzeniem.

W dniu dzisiejszym z publikacji, na które warto zwrócić uwagę są poranne wyniki produkcji przemysłowej oraz inflacji CPI w Strefie Euro. Podobnie jak w przypadku danych ze Stanów w krótkim terminie każda informacja przyczyniająca się do wzrostu oczekiwań, co do podwyżek przyczynia się do umocnienia europejskiej waluty, dlatego wyższa dynamika produkcji przy inflacji przekraczającej 2,5% może spowodować wzrost kurs EURPLN oraz EURUSD.

Następnie przeniesiemy się na rynek amerykański, gdzie poznamy cotygodniowy raport na temat ilości nowozarejestrownych bezrobotnych oraz tzw wskaźnik wyprzedzający ( Leading Indicators). Siła oddziaływania tych publikacji na rynek jest jednak niewielka.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)