Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czwarty kwartał zaczął się od wzrostów

0
Podziel się:

Ceny akcji i obligacji wzrosły (rentowności spadły) wczoraj po tym jak inwestorzy doszli do wniosku, że FED może za miesiąc obniżyć znowu stopy procentowe.

Indeks ISM był gorszy niż rynek oczekiwał, choć nadal znajdował się w strefie ‘wzrostowej', czyli powyżej 50. Inwestorzy najwyraźniej posłuchali też słów byłego szefa FED Alana Greenspana, który zasugerował w trakcie konferencji w Londynie, że najgorszą część kryzysu subprime mamy już za sobą.

Ulga przyniosły też informacje z banków inwestycyjnych, których wyniki w III kw. będą dużo gorsze niż w II kw. Wzrosty cen akcji w tym momencie były także odreagowaniem niepewności odnośnie skali strat w wyniku kryzysu subprime. Obecnie mamy do czynienia z dość paradoksalną sytuacją, w której rynek akcji pozytywnie reaguje na słabe dane makro, najwyraźniej oczekując, że spowolnienie gospodarcze jakie nadejdzie będzie na tyle poważne, że skłoni FED do stymulowania gospodarki, natomiast w żadnym razie nie spowoduje spadku zysków firm.

Może wydawać się dziwne, że inwestorzy nie widzą niespójności w tym rozumowaniu, jednak jak jeszcze raz spojrzymy w jakich okolicznościach FED obniżył stopy we wrześniu (indeksy były tylko kilka procent od historycznych maksimów) to nie wydaje się to już niespójne. Silnie rosnące ceny złota i spadający dolar potwierdzają, że wzrost cen akcji odzwierciedla właśnie luźną, pro-cykliczną i pro-inflacyjną politykę pieniężną.

EURPLN

Złoty wreszcie się umocnił, choć konsolidacja nadal trwa. Nasza waluta uległa wczoraj wreszcie presji ze strony rynku akcji i ogólnie dobrego sentymentu i złoty ruszył, choć powoli, w kierunku wsparcia przy 3.75. Rynek może w najbliższym czasie kierować się głównie tym co dzieje się za granicą, gdyż w najbliższym czasie nie będą publikowane żadne istotne dane makro. Sądzimy, że notowania będą przebiegać według schematu: słaby dolar i wyższe ceny akcji złoty się umacnia, mocniejszy dolar, niższe ceny akcji złoty się trochę koryguje. Trend jest spadkowy i w krótkim terminie odbicia powinny być ograniczane przez linię po ostatnich dwu szczytach, średnią 60 okresową. Oczekujemy, że EURPLN w niedługim czasie osiągnie 3.74.

EURUSD

Sytuacja dolara jest dość jasna. Polityka FED jest bardzo negatywna dla dolara, sentyment jest fatalny i zbliża się publikacja kluczowych danych z rynku pracy. Na pierwszy rzut oka może to oznaczać, że jedynym kierunkiem dla USD jest kierunek w dół. Należy jednak wziąć pod uwagę, że zbliżające się dane NFP mogą skłonić inwestorów do ograniczenia wielkości pozycji. Przemawia za tym przyśpieszenie spadku w zeszły piątek - co często poprzedza korektę - oraz bardzo duża ilość krótkich pozycji. Inwestorzy mogą chcieć je po prostu zmniejszyć, co spowoduje umocnienie USD, ale nie zmieni długoterminowego nastawienia. Powodem, dla którego mogą oni chcieć zmniejszyć pozycje przed piątkiem jest fakt, że ostatnie dane NFP, które pokazały spadek o 4k mogły być w dużym stopniu anomalią statystyczną i teraz czeka nas korekta tej anomalii i rewizje w górę.

GBPUSD

Funt skorzystał w ostatnim czasie z faktu, że spadła awersja do ryzyka a dolar był pod silną presją, jednak te czynniki przyćmiewają problemy kredytowe (Northern Rock), słabnącą gospodarkę oraz brak konieczności dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Anglii. Wczoraj doszło do technicznego wybicia z formacji konsolidacji co jest ogólnie pozytywne, ale test przebitej linii może mimo to nastąpić, szczególnie jeśli EURUSD zacznie się korygować w dół. Silnym oporem okazał się poziom wyznaczony przez projekcje 127,2% fali korekcyjnej z poziomu 2,0380 na 1,9880. Obecnie trwa ruch korekcyjny, pierwsze wsparcie to okolice 2,0360.

USDJPY

Nieco lepszy niż oczekiwano indeks Tankan nie pomógł jednak jenowi, gdyż większość wskaźników nie była tak zła jak można było sądzić, ale też nie pokazały one nic, co mogłoby zmienić obecne oczekiwania odnośnie stóp. Osłabienie jena jest głównie pochodną sytuacji na rynku akcji, gdzie wraz z rozpoczęciem nowego kwartału wstąpił w inwestorów nowy optymizm. Możliwe, że odwrotna korelacja giełdy z jenem nieco osłabnie ale mimo to będzie widoczna i oba trendy będą się wzajemnie wzmacniać. USDJPY znajduje się w bardzo łagodnym kanale wzrostowym. Oczekujemy, że korekty będą wykorzystywane do otwierania długich pozycji. Korekty mogą pozwolić kupić USDJPY blisko dolnej granicy kanału.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)