Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dalsze osłabienie krajowej waluty

0
Podziel się:

Dzisiejsza sesja przyniosła dalsze osłabienie się notowań naszej waluty, tak jak tego oczekiwaliśmy. W wyniku spadku kursu eurodolara, cena euro utrzymywała się wokół 4,60, a dolar zdrożał do 3,7850 zł.

Rynek złotego:
Dalsze osłabienie naszej waluty

Dzisiejsza sesja przyniosła dalsze osłabienie się notowań naszej waluty, tak jak tego oczekiwaliśmy. W wyniku spadku kursu eurodolara, cena euro utrzymywała się wokół 4,60, a dolar zdrożał do 3,7850 zł.

Dzisiaj marszałek Sejmu Józef Oleksy nawiązując do swojej porannej wypowiedzi dodał, że decyzja o terminie głosowania nad wotum zaufania dla gabinetu Marka Belki zapadnie najprawdopodobniej w najbliższy piątek, po konsultacjach z samym zainteresowanym. Wcześniej Oleksy poinformował, iż do głosowania może dojść już pod koniec przyszłego tygodnia.

Dzisiaj rząd drugi dzień obradował nad założeniami do przyszłorocznego budżetu. Tak jak to podawano wczoraj przyjęto ostatecznie wersję z 38,8 mld zł deficytem budżetowym w przyszłym roku, jednak wiceminister finansów stwierdziła, iż nie można wykluczyć, iż wyniesie on 35,1 mld zł, czyli tak jak chciał wicepremier Hausner. Dodała jednak, iż będzie to możliwe, jeżeli wdrożone zostaną kolejne ustawy z jego planu. Jak widać jednak w najbliższych tygodniach będzie to dosyć trudne...

Kolejne pozytywne informacje napłynęły dzisiaj z rynku długu. Podczas aukcji 3 i 7-letnich obligacji o zmiennym oprocentowaniu o łącznej wartości 1,0 mld zł, inwestorzy zgłosili popyt w wysokości 2,47 mld zł i przetarg zakończył się powodzeniem.

Naszym zdaniem tendencja osłabienia złotego może być w najbliższym czasie kontynuowana, gdyż na rynku są coraz większe obawy, co do powodzenia misji gabinetu Marka Belki. Nie ma też pewności, czy aby niedzielne wybory do Parlamentu Europejskiego nie pokażą wzrostu popularności ugrupowań populistycznych, co źle będzie wróżyć kolejnym wyborom do naszego parlamentu.

Rynek międzynarodowy:
Obserwowane umocnienie się dolara nie potrwa długo

Dzisiejsza sesja przyniosła dalsze wzrosty dolara, zwłaszcza w relacji do euro, po tym jak na rynku pojawiły się głosy, iż czerwcowa podwyżka stóp procentowych przez FED mogłaby być wyższa niż 25 p.b. i wynieść 50 p.b.

Na rynku nie pojawiły się żadne nowe istotne informacje, poza „rewelacjami” premier Włoch, Silvio Berlusconiego, który w wywiadzie dla jednego z pism wezwał Europejski Bank Centralny do obniżki stóp procentowych. Miałoby się to przyczynić do wyraźnego osłabienia notowań euro w relacji do dolara. Zapowiedział także, iż w przypadku nie spełnienia tego „żądania” będzie optował za powołaniem specjalnego politycznego komitetu, który będzie działał przy banku centralnym. Informacje te można jednak uznać za medialne i polityczne działania pod publiczkę, zwłaszcza w kontekście odbywającego się szczytu państw G-8. Stany Zjednoczone zapowiadały wcześniej, iż będą „nalegały” na kraje europejskie, aby te podjęły niezbędne reformy, tak aby Eurostrefa bardziej uczestniczyła w globalnym wzroście gospodarczym. W efekcie Komisja Europejska poinformowała dzisiaj, iż w ciągu najbliższych tygodni ponownie rozważy kwestię wypełniania przez kraje członkowskie strefy euro tzw. założeń Paktu Stabilizacyjnego. Tak czy inaczej szczyt
G-8 to pewna próba pokazania słabości krajów „12-ki”, których wzrost gospodarczy nie przekracza 1 proc.

Mieszane informacje przyszły dzisiaj z Wielkiej Brytanii - produkcja przemysłowa wzrosła w kwietniu więcej niż oczekiwano - 0,7 proc. wobec spodziewanych 0,4 proc., ale większy był deficyt handlowy, który wzrósł do 4,656 mld funtów wobec oczekiwanych 4,1 mld. Niemniej jednak w opinii instytutu ekonomicznego NIESR wzrost gospodarczy w Wielkiej Brytanii jest nadal szybszy, niż wcześniej planowany, co tym samym powinno skłonić Bank of England do podniesienia jutro stóp procentowych do poziomu 4,50 proc.

Z racji zaplanowanego na piątek pogrzebu prezydenta Ronalda Reagana i zamknięcia rynków finansowych w Stanach Zjednoczonych zaplanowane na ten okres publikacje danych makroekonomicznych zostaną przesunięte na jutro. Także do zwyczajowej publikacji informacji o cotygodniowym bezrobociu (szacowany spadek do 336 tys. podań) , dojdą także informacje o kwietniowym bilansie handlowym (prognoza 45 mld USD) i majowej inflacji PPI (szacowane 0,5 proc. i 0,2 proc. core), a także informacje o indeksie nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan na początku czerwca (prognozowany jest nieznaczny wzrost do 91 pkt.). Kombinacja tych danych może być jednak niekorzystna dla dolara i rozwiać oczekiwania niektórych uczestników rynku co do 50 punktowej podwyżki stóp procentowych przez FED na zaplanowanym na koniec miesiąca posiedzeniu.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)