Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dobry początek tygodnia dla złotego

0
Podziel się:

USD/PLN
Tydzień zaczęliśmy od ponownego umocnienia się krajowej waluty. Na dolarze względem złotego kurs doszedł do poziomu oporu przy 3.3450 i obecnie obserwujemy ponowny spadek w stronę 3.3250, czyli poziomu 3-miesięcznej linii trendu wzrostowego, która w zeszłym tygodniu zdołała zatrzymać wyprzedaż dolara. Było to już kolejne odbicie z jej poziomu, a zatem wsparcie uznać należy za wiarygodne, a tym samym ewentualne konsekwencje po jego przebiciu również powinny być dla rynku odczuwalne. Przełamanie jej poziomu (jako filtr można potraktować zeszłotygodniowe minima przy 3.31) winno się przełożyć na kontynuację ostatniego trendu aprecjacji złotego w krótkim terminie. Kolejnym wsparciem, które miałoby szanse chwilowo zatrzymać przecenę dolara, jest poziom 3.2770, czyli dołek z początku listopada, z którego niedawna fala wzrostowa została zapoczątkowana. Poziom ten mniej więcej pokrywa się również z 50% zniesieniem całego trendu wzrostowego, jaki widoczny jest od początku września. Póki co, byki trzymają się jeszcze
nad wsparciem, zatem nadal szanse na wzrost / korekcyjne odreagowanie jeszcze są. Posiadaczom amerykańskiej waluty wyraźniej mogłoby pomóc zejście eurodolara pod 1.1650. Można zakładać, że w ciągu kilku najbliższych godzin sytuacja nieco się rozjaśni i będziemy świadkami nieco większego ruchu na tej parze.

EUR/PLN
O ile umocnienie złotego do dolara jest nieco hamowane umacniającym się dolarem na rynku międzynarodowym, o tyle eurozłoty już na taką pomoc liczyć nie może. Wczesne godziny popołudniowe przyniosły naruszenie poziomu 3.90. Obecnie nie ma tam jednak żadnego, poważniejszego wsparcia. W zasadzie przełamanie strefy 3.93 - 3.95 wiele na tej parze wyjaśniło (m.in. 61,8% zniesienie fali korekcyjnej, zapoczątkowanej w październiku) i droga do październikowych minimów na 3.85 została tym samym otwarta. Najbliższym oporem, którego przełamanie sugerowałoby możliwość wyczerpania się aktualnego potencjału spadkowego, jest poziom 3.95. Póki popyt nie zdoła wyprowadzić trwale cen powyżej tej bariery, nadal większym prawdopodobieństwem cechował się będzie wariant testu 3.85.

PLN BASKET
Umocnieniem zaczynamy tydzień również na koszyku. W zeszłym tygodniu spadek został zatrzymany na wewnętrznej linii trendu przy ok. 3.61, z której udało się bykom nieznacznie odreagować. Kurs aktualnie ponownie zmierza w okolice tego wsparcia. Nieco niżej przy 3.5950 znajduje się również ostatnie, 61,8% zniesienie niedawnej, 3-miesięcznej fali wzrostowej. Jego przełamanie sugerowałoby skierowanie się cen w stronę poziomu, skąd wzrost został zapoczątkowany, czyli do okolic wrześniowego dołka przy 3.5035. Obecnie w krótkim terminie również posiadacze złotego mają przewagę, natomiast sygnałem wyczerpywania się aktualnej presji podażowej byłby powrót nad przełamane wsparcie (teraz opór) na poziomie 3.66. Dalsze, istotne opory znajdują się przy 3.7430 oraz 3.80 - 3.8135.

GBP/PLN
Umocnienie złotego widoczne jest również na parze funta względem krajowej waluty. Tutaj siła naszej waluty wynika w dużej mierze z ostatniego cofnięcia się w zakres półrocznego kanału spadkowego, z którego ceny wybiły się w październiku górą. Jego ograniczenie znajdowało się w rejonie 5.75, natomiast waga tego poziomu zwiększona była również znajdującym się tam 61,8% zniesienie niedawnego, miesięcznego wzrostu. Przełamanie tego poziomu sugeruje zatem spadek przynajmniej w stronę październikowych minimów, czyli 5.60, natomiast losy tej pary w średnim terminie rozstrzygną się właśnie tam. Teoretycznie spadek miałby szansę się tam wyczerpać, ze względu na podstawę 1,5-miesięcznej formacji klina zwyżkującego, do której rynek zmierza po wybiciu się z niej w połowie listopada. Krótkoterminowa przewaga posiadaczy krajowej waluty jest zatem również w przypadku tej pary dość wyraźna, natomiast pierwszym zwiastunem możliwości pojawienia się jakieś korekty ostatniego spadku, byłby powrót ponad opór przy cenie 5.80. Do
tego miejsca krótkoterminowo posiadacze krótkich pozycji na tej parze są w lepszej sytuacji.

CHF/PLN
Presja aprecjacyjna krajowej waluty widoczna jest dziś także względem szwajcarskiej waluty, choć tutaj nie udało się jeszcze przełamać zeszłotygodniowych minimów, zlokalizowanych przy cenie 2.5170. Sytuacja tej pary jest dość podobna do funta względem złotego. Kurs przełamał już poziom ostatniego, 61,8% zniesienia wzrostu, zapoczątkowanego w październiku, co teoretycznie otwiera drogę do umocnienia spadku właśnie w stronę poziomu, skąd poprzednia fala wzrostowa została zapoczątkowana (2.49). Obecne oscylacje odbywają się w rejonie górnego ograniczenia półrocznego kanału spadkowego i można zakładać, że przełamanie poziomu zeszłotygodniowych minimów, byłoby już tożsame z powrotem cen w zakres formacji, a zatem pułapka wybicia (analogiczna do poprzedniej pary) winna nasilić podaż ze strony posiadaczy szwajcarskiej waluty. Istotnym w krótkim terminie oporem jest obecnie strefa 2.56 - 2.58 i dopiero jej przełamanie odbierałbym jako ponowną próbę powrotu do wzrostu, a tym samym do realnego ataku na listopadowy
wierzchołek przy 2.6270. Jeśli natomiast w przypadku jakiegoś wzrostowego odreagowania oporu nie uda się przełamać, to liczyć należałoby się z tym, że jest to jedynie korekta ostatniej fali spadkowej, a tym samym jedynie kwestią czasu byłoby pojawienie się kolejnej.

komentarze walutowe
wiadomości
waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)