Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Denderski
|

Dolar coraz słabszy

0
Podziel się:

Głębokie spadki na giełdach nie chcą się zatrzymać, dolar staje się coraz słabszy, zaś perspektywy dla gospodarki amerykańskiej i brytyjskiej wyglądają coraz gorzej - obraz światowych rynków nie napawa inwestorów optymizmem.

Głębokie spadki na giełdach nie chcą się zatrzymać, dolar staje się coraz słabszy, zaś perspektywy dla gospodarki amerykańskiej i brytyjskiej wyglądają coraz gorzej - obraz światowych rynków nie napawa inwestorów optymizmem.

Tej nocy giełdy Dalekiego Wschodu ponownie zarejestrowały znaczne spadki: HangSeng stracił 3,96%, zaś tokijskie Nikkei 225 - 3,34%. Giełdy azjatyckie poszły w ślad za amerykańskimi, gdzie najważniejsze indeksy traciły od 2,17% (DJIA) do 2,82% (NASDAQ 100). Tak złe nastroje są po części wywołane publikacją wyników Citigroup za IV kwartał 2007 - straty poniesione przez bank w tym okresie były tak wielkie, że w ujęciu rocznym przychód netto spadł o 72%.

Co więcej, czekają nas kolejne publikacje wyników amerykańskich instytucji finansowych, co z pewnością odbije się na postrzeganiu kondycji amerykańskiego sektora finansowego, siły dolara, a wreszcie całej gospodarki.

W kalendarzu publikacji makroekonomicznych na dziś - bardzo ważne wielkości. Maraton rozpocznie się już o 8:00, gdy podane zostaną odczyty inflacji CPI oraz HICP w Niemczech (prognozy to, odpowiednio, 0,5% m/m i 2,8% r/r oraz 0,7% m/m i 3,1% r/r).

Następnie o 10:30 - dane o stopie bezrobocia i liczbie pobierających zasiłek dla bezrobotnych w Wielkiej Brytanii (prognozy to 5,3%, oraz spadek liczby pobierających zasiłek o 5 tys.). O 11:00 - bardzo istotne dla rynku dane o inflacji HICP oraz HICP core w Eurolandzie - prognozuje się odczyty na poziomie, odpowiednio, 0,4% m/m i 3,1% r/r oraz 0,4% m/m i 2,3% r/r, co oznaczałoby nieznaczne spowolnienie inflacji w ujęciu miesięcznym w stosunku do listopada.

Mimo podwyższonego obecnie poziomu wskaźników HICP członkowie zarządu ECB przekonują, że jeszcze przed końcem roku inflacja wyrażona tym wskaźnikiem powinna spaść poniżej poziomu 2,5%. Obecnie jednak podwyższony wskaźnik zdaje się odsuwać w czasie obniżki stóp procentowych w strefie euro.

Kolejna publikacja będzie pochodzić z Polski - o 14:00 opublikowane zostaną dane o dynamice wynagrodzeń oraz o dynamice zatrudnienia. Pierwszy z tych odczytów prognozowany jest na poziomie 10,7% r/r - a więc przewiduje się, że szybki wzrost płac będzie się utrzymywał, co przy obecnej sytuacji na rynku pracy może być znacznym utrudnieniem dla przedsiębiorców.

Jednocześnie tak szybki wzrost płac jest najpoważniejszym źródłem presji inflacyjnej w naszym kraju. Od 14:30 do 20:00 rynek będzie oczekiwał na dane z USA: na pierwszy ogień pójdzie inflacja CPI oraz CPI core - prognozy to wzrosty obydwu wskaźników o 0,2% m/m i 4,1% w skali roku dla CPI, a 2,4% r/r dla CPI core.

Tak wysokie odczyty stawiają Fed w trudnej sytuacji - gospodarka wymaga gwałtownych cięć stóp procentowych, a jednocześnie inflacja staje się coraz większym zagrożeniem - jest to wyraźny sygnał możliwej recesji w USA. O 15:00 kolejny istotny odczyt - przepływ kapitałów do USA za listopad. Odczyt za październik wyniósł 114 mld USD.

Ten wskaźnik jest istotnym narzędziem monitorowania tego, jak bardzo świat jest skłonny finansować amerykański deficyt handlu zagranicznego - większość przepływów kapitałowych to zakupy amerykańskich obligacji, których cena ostatnio z powodu spodziewanych cięć stóp rosła.

O 15:15 kolejny odczyt - dynamika produkcji przemysłowej - i tu spodziewany jest spadek o 0,1% w skali miesiąca, co razem z odczytem ISM sprzed 2 tygodni (47,7 pkt.) wskazuje na możliwe obniżenie tempa wzrostu amerykańskiej gospodarki. Wreszcie o 20:00 opublikowana zostanie pierwsza w tym roku Beżowa Księga Fed - raport o stanie gospodarki, na którym FOMC opiera się podejmując decyzje o wysokości stóp procentowych.

Sytuacja na rynku walutowym to przede wszystkim słaby dolar oraz coraz mocniejszy jen - dziś rano USDJPY osiąga poziom 106,10, zaś EURJPY 157,40. Jednocześnie umocnienie jena wciąż nie przekłada się na taki wzrost awersji do ryzyka, który potrafiłby osłabić złotego, mimo znaczny spadków na GPW.

Podobnie zachowują się jednak waluty regionu - korona czeska w ostatnich dniach zyskała do złotego, słowacka zaś - nieznacznie straciła. Czego zatem spodziewać się dziś? Znacznej zmienności i być może - po danych z USA - kolejnych ataków na niższe poziomy USDPLN oraz umiarkowanej sytuacji na EURPLN.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)