Niemiecki instytut ZEW, który przeprowadza ankietę wśród przedsiębiorców i analityków nt. nastrojów w największej gospodarce europejskiej, wskazał na poprawę nastrojów w XII, jednak wartość wskaźnika pozostała ujemna (-19 pkt). Dało to wsparcie dla unijnej waluty, jednak nie na tyle silne, by na dobre powrócić do wzrostów pary EUR/USD, która osiągnęła dzisiaj maksimum na poziomie 1,3269.
W drugiej części dnia inwestorzy otrzymali informację nt. bilansu handlowego USA, który wykazał większą niż oczekiwano poprawę. Deficyt handlowy USA w X zmniejszył rozmiary do 58,87 mld USD (oczekiwane -63,00 mld USD), co stanowi największą poprawę od sierpnia 2005 roku. W głównej mierze przyczyniły się do tego niższe ceny ropy naftowej, której głównym odbiorcą w skali światowej są USA. Może martwić jedynie fakt pogłębienia się deficytu w handlu z Chinami, który zanotował kolejny rekordowy poziom.
Pomimo pozytywnego dla dolara wydźwięku informacji o październikowym deficycie, umocnienie amerykańskiej waluty w relacji do euro było jedynie przejściowe, choć tuż po publikacji notowania EUR/USD zanotowały minimum sesji na poziomie 1,3216. O godz. 16.30 za euro płacono znowu 1,3250 dolara amerykańskiego. Inwestorzy czekają jeszcze na wieczorną decyzję FED, który najprawdopodobniej po raz kolejny pozostawi koszt funduszy federalnych na niezmienionym poziomie 5,25%.
Ważniejszy będzie wydźwięk komentarza do tej decyzji, a prawdopodobnie B. Bernanke utrzyma dość jastrzębi ton, wskazując na wciąż utrzymujące się zagrożenia wzrostu presji inflacyjnej, co może pogłębić korektę na eurodolarze.
Notowania złotego zachowywały się stabilnie, a zmiany w poziomach kursów względem głównych walut były kosmetyczne, jednak obraz sesji miał pozytywny dla złotego wydźwięk. W sejmie rozpoczęło się II czytanie budżetu, w którym ponownie podniesiono o 1 mld złotych przychody (planując zwiększenie wpływów z dywidendy) i wydatków (zwiększenie wydatków na szkolnictwo wyższe) odpowiednio do poziomów 227,8 i 257,8 mld złotych, zachowując jednocześnie kotwicę budżetową rzędu 30 mld złotych.
Nieznaczne umocnienie złotego podczas dzisiejszej sesji można przypisać zwyżce eurodolara oraz poprawie nastrojów w regionie, w którym umocnieniu uległ forint węgierski i korona słowacka. W efekcie złoty zakończył dzień nieco mocniejszy, a o godz. 16.45 za euro płacono 3,8040, a za dolara 2,8720 złotego.
