USD/PLN
Dzisiejszy dzień stoi pod znakiem umocnienia dolara. Ma to miejsce zarówno na głównych parach, jak również względem krajowej waluty. Dzisiejsze, dotychczasowe maksimum to okolice 3.4430. Przypomnę, że najbliższym oporem jest tu strefa maksimów z dwóch ostatnich tygodni, która znajduje się w zakresie 3.44 - 3.4535. Jeśli udałoby się popytowi wybić wyżej, winniśmy być świadkami wyznaczenie kolejnej fali aprecjacji dolara. Nie da się ukryć, że w dużej mierze jest to związane z losami eurodolara i ostatnich dołków na tej parze przy 1.1867. Jeśli zostałyby one przekroczone, wówczas umocnienie dolara winno się również odzwierciedlić na złotym. Fala wzrostowa, jaka pojawiłaby się po przejściu 3.4530 winna doprowadzić do umocnienia dolara do poziomu 3.51, gdzie znajduje się 161,8% wysokości korekty sprzed dwóch tygodni. Wsparciem natomiast niezmienne pozostaje poziom 3.38 oraz jako filtr sygnału sprzedaży potraktować można cenę 3.3650.
EUR/PLN
W dniu dzisiejszym złoty odzwierciedla ruchy wynikające ze zmian eurodolara, bowiem o ile krajowa waluta tanieje względem amerykańskiej, o tyle drożeje względem euro. Tutaj jednak aprecjacja złotego nie jest zbyt duża. Wsparciem okazał się jak na razie poziom 4.0950. Jest to szczyt z 20 czerwca i odbicie się z jego poziomu można potraktować jako wyznaczenie krótkoterminowego wsparcia. Jeśli zostałoby ono sforsowane, to kolejnego przystanku spodziewałbym się przy cenie 4.06. Głównym poziomem wsparcia jest oczywiście w dalszym ciągu cena 4.00. Jego przebicie przekładałoby się na umocnienie złotego do poziomu marcowego minimum, które zostało ustanowione przy cenie 3.8690. Jeśli chodzi o opory, to najbliższym jest teraz 4.17, gdzie znajduje się zeszłotygodniowy szczyt. Nieco wyżej zwróciłbym również uwagę na cenę 4.1850, bowiem jest to już ostatnie, 61,8% zniesienie trendu spadkowego, z jakim mamy do czynienia od początku maja. Jeśli zostałoby ono przebite, to liczyć należałoby się z możliwością skorygowania
całego ruchu, czyli w tym wypadku umocnienia euro do poziomu 4.30.
PLN BASKET
Ponieważ skala osłabienia złotego względem dolara jest nieco większa, niż względem euro, zatem dzisiejszy dzień przyniósł tutaj umocnienie koszyka względem krajowej waluty. Nadal jednak niczego nowego to nie wprowadza w technicznej sytuacji, bowiem od ponad 2,5 miesiąca utrzymywany jest tu w dalszym ciągu horyzont w zakresie 3.6450 - 3.81. Można zakładać, że o dalszym trendzie zadecyduje kierunek wybicia. Jeśli spojrzeć na kurs z nieco bliższej perspektywy, to wiele teraz zależy od zachowania się cen w okolicach 3.7850. Jeśli doszłoby tu do zwrotu i koszyk ponownie zacząłby tanieć, zacznie się tu kształtować prawe ramię formacji RGR, która miałaby za zadanie skorygować umocnienie koszyka, z jakim mieliśmy do czynienia w lipcu, czyli krótko mówiąc, skierowanie cen w okolice dolnego ograniczenia wspomnianego wcześniej zakresu horyzontalnego. Wsparciem jest tu zakres 3.73 - 3.7450, gdzie byłaby również zlokalizowana potencjalna linia szyi. Wyjście ponad zeszłotygodniowe maksimum przy 3.80 w zasadzie ostatecznie
rozwiałoby wątpliwości, co do możliwości utworzenia RGR i wówczas realnym stałby się już atak na nowe szczyty trendu aprecjacji koszyka, jaki został zapoczątkowany w marcu. Biorąc pod uwagę długość konsolidacji, można się spodziewać, że ruch byłby znaczny.
GBP/PLN
Nadal bardzo ciekawie przedstawia się krótkoterminowa sytuacja na parze funta względem złotego. Wczorajsze, dynamiczne umocnienie złotego zostało dziś co prawda nieznacznie skorygowane, jednakże ceny nadal przebywają tu w zakresie dość sporych rozmiarów formacji klina zniżkującego. Przypomnę, że docelowo należałoby się spodziewać wybicia z niej górą i kontynuacji trendu wzrostowego, z jakim mieliśmy do czynienia od marca, a który (co ważne) bezpośrednio formację poprzedza. Obecnie górne jej ograniczenie zlokalizowane jest przy cenie 6.03. Kolejne opory, wynikające z lokalnych szczytów klina, znajdują się w okolicach 6.07, 6.12, 6.17 i w tych okolicach również spodziewać należałoby się podaży. W charakterze wsparcia działa w dalszym ciągu poziom ok. 5.90 - 5.91, a nieco niżej (5.88) dolne ograniczenie klina, a zatem wybicie niżej przekładałoby się już na zanegowanie formacji i skierowanie rynku w dół, do poziomu marcowego dołka przy 5.59. Warto tu jeszcze podkreślić, że właśnie cena 5.88 jest jednocześnie
61,8% zniesieniem całej fali wzrostowej marzec - maj, a zatem zejście pod ten poziom teoretycznie przekładałoby się na skorygowanie poprzedniego ruchu już w całości, czyli do 5.59. Póki co, mamy krótkoterminowy pat i pozostaje jedynie czekać na wybicie.
CHF/PLN
Dzisiejszy dzień przełożył się na umocnienie złotego względem szwajcarskiej waluty. Tutaj wsparciem w krótkim terminie nadal jest poziom 2.62, gdzie znajduje się 61,8% zniesienie fali aprecjacji franka sprzed dwóch tygodni. Jeśli podaży udałoby się zepchnąć kurs pod 2.62, to liczyć należałoby się z umocnieniem złotego do dołka, wyznaczonego na początku lipca. Znajduje się on przy cenie 2.5815. Oporem pozostaje zatem strefa 2.6750 - 2.68 i jeśli udałoby się wybić poza ten zakres, kolejnym przystankiem będzie 2.72, gdzie między innymi znajduje się ostatnie, 61,8% zniesienie trendu spadkowego, zapoczątkowanego w maju. Porażka tego oporu każe się spodziewać zniesienia poprzedniej fali spadkowej w całości, co przekładałoby się na osłabienie krajowej waluty do poziomu 2.80. Na razie mamy zatem również krótkoterminową konsolidację, a o następnym ruchu zadecyduje wybicie poza zakres 2.62 - 2.68.