Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Orłowski
|

Dolar nadal słabnie

0
Podziel się:

Dolar słabnie mimo obaw o to, jak obserwowane obecnie duże fluktuacje na rynku walutowym wpłyną na stabilność światowej gospodarki, wyrażonych na szczycie siedmiu najbogatszych państw świata.

Dolar słabnie mimo obaw o to, jak obserwowane obecnie duże fluktuacje na rynku walutowym wpłyną na stabilność światowej gospodarki, wyrażonych na szczycie siedmiu najbogatszych państw świata.

Opublikowane wczoraj fatalne wyniki Wachovii nie spowodowały co prawda gwałtownego ruchu w górę na EURUSD, jednak inwestorzy wciąż uważają, że gospodarka USA znajduje się w recesji. Jeśli dodamy do tego dysparytet stóp procentowych i oczekiwania, że ECB nie będzie do końca kwartału stóp obniżać, można myśleć o ruchu EURUSD ponad poziom 1,60. Oznaczałoby to, że - w razie jednoczesnego nawet nieznacznego dalszego umocnienia złotego - USDPLN atakowałby poziom 2,00.

Dzisiejsze publikacje danych makroekonomicznych mogą pomóc złotemu w ataku na poziom 3,40 EURPLN - z tego zaś niemalże automatycznie wynikłoby przebicie 2,15 USDPLN.

W kalendarzu na dziś przede wszystkim inflacja CPI (prognoza to 0,4% m/m i 4,2% r/r), tempo wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw (przewidywany odczyt to 11,1%), bilans płatniczy (prognoza to deficyt w wysokości 1,1 mld EUR) oraz dynamika przeciętnego zatrudnienia.

Tempo wzrostu wynagrodzeń zaskakiwało ostatnio większość analityków i było mocnym sygnałem do aprecjacji złotego - szybki wzrost płac to wyższa inflacja, a zatem konieczność utrzymywania stóp procentowych na wyższym poziomie. Poza danymi z Polski czekają nas również istotne publikacje z Wielkiej Brytanii, Niemiec oraz USA.

Brytyjskie dane o inflacji mogą być wsparciem dla funta (prognoza to 0,6% m/m i 2,6% r/r), które jednak pomóc może tylko w dość krótkim horyzoncie. Oczekiwany odczyt z Niemiec to indeks instytutu ZEW, mierzący oczekiwania dotyczące rozwoju gospodarki. Przewidywany poziom indeksu to -29 pkt.

Dziś również wiele publikacji makro z USA: inflacja w cenach producenta (wskaźnik główny oraz bazowy), prognozowana na poziomach 0,6% m/m i 0,2% m/m, następnie indeks Empire State mierzący aktywność gospodarczą w stanie Nowy Jork (prognoza to -17,5 pkt wobec ostatniego odczytu na poziomie -22,2 pkt), dane o przepływach kapitałów do USA w lutym (przewidywany wpływ to 55 mld USD, ponad połowę z tego powinny stanowić zagraniczne zakupy amerykańskich obligacji rządowych), wreszcie indeks rynku nieruchomości publikowany przez NAHB, którego przewidywany poziom to 20 pkt.

Spośród tych danych największy wpływ na rynek mogą mieć odczyty PPI. Nie wydaje się jednak, aby były one w stanie istotnie i na dłużej umocnić dolara. Na zmianę trendu na EURUSD będziemy musieli czekać do momentu, gdy amerykańska gospodarka rozpocznie wychodzenie z recesji lub do chwili, gdy ECB rozpocznie cięcia stóp.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)