Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Gąska
|

Dolar stracił do jena

0
Podziel się:

Prawdziwa fala wyprzedaży zawitał dziś w nocy na parkietach azjatyckich zbijając w dół wartość najważniejszych indeksów nawet o 2,5-3,5 procent.

Prawdziwa fala wyprzedaży zawitał dziś w nocy na parkietach azjatyckich zbijając w dół wartość najważniejszych indeksów nawet o 2,5-3,5 procent.

Euforia po ogłoszeniu informacji o wspólnej interwencji banków centralnych nie trwała zbyt długo i właściwie jest już za nami.

W dniu wczorajszym giełdom europejskim nie udało obronić się wzrostów, od których rozpoczęły dzień, natomiast już w USA główne indeksy lekko straciły na wartości.

Prawdziwa fala wyprzedaży zawitał dziś w nocy na parkietach azjatyckich zbijając w dół wartość najważniejszych indeksów nawet o 2,5-3,5%.

Przyczyną do wyprzedaży akcji był taniejący dolar względem jena, który to fakt na tokijskim parkiecie stał się pretekstem do wyprzedaży akcji eksporterów.

Również umocnienie dolara w reakcji na interwencje banków centralnych było chwilowe i pozwoliło jedynie na pogłębienie spadków na rynku EURUSD w rejon 1,5280 przed dwoma dniami.

Od tamtej pory amerykańska waluta znajduje się pod ciągłą presją ze strony sprzedających, czego efektem są historyczne szczyty na rynku EURUSD oraz spadek USDJPY w rejon 100, a więc do poziomu nienotowanego od ponad 12 lat. Słabość dolara widać również na rynku złotego, gdyż dziś w nocy USDPLN otarł się o poziom 2,2650. EURPLN tymczasem niemal niewzruszenie porusza się w okolicy 3,53, czekając na jakiś sygnał do większego ruchu w którymś z kierunków.

Pogorszenie nastrojów widoczne zarówno na rynkach akcyjnych, jak i na rynku walutowym (umocnienie jena i franka) może dziś nieco szkodzić polskiemu złotemu, jednak ten wpływ powinien być niwelowany przez oczekiwanie na wysoki wynik inflacji w Polsce, który zostanie ogłoszony dziś o 14:00.

Prognozy rynku mówią o lutowej dynamice cen na poziomie 4,6% r/r, a więc o wzroście inflacji o 0,3 pp w porównaniu do wyniku styczniowego. Jeżeli rynek nie zawiedzie się i rzeczywiście inflacja kolejny raz pokaże pazur, to można się spodziewać prób umocnienia złotówki w oczekiwaniu na kolejne podwyżki stóp przez RPP.

Oprócz danych na temat inflacji poznamy dziś także saldo bilansu obrotów bieżących Polski (14:00) oraz dane z USA na temat liczby nowych zasiłków dla bezrobotnych oraz tamtejszej dynamiki sprzedaży detalicznej(13:30).W przypadku danych z Polski rynek oczekuje deficytu na rachunku obrotów bieżących na poziomie 1,3 mld EUR, a więc niższym od 1,9 mld EUR sprzed miesiąca, jednak nawet w przypadku lekkich rozbieżności wyniku i oczekiwań nie powinniśmy obserwować jakiejś znaczącej reakcji rynku.

Inaczej wygląda sprawa informacji z USA, gdyż zarówno stan rynku pracy, jak i dynamika sprzedaży detalicznej mogą jeszcze bardziej popsuć nastroje panujące wśród inwestorów, oczywiście w przypadku dynamiki sprzedaży słabszej od oczekiwanych 0,3% m/m, a liczby nowych zasiłków wyższej od oczekiwanych 355 tys.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)