Dzisiejsze notowania zdecydowanie rozczarowują. W miejsce oczekiwanych dużych zmian poziomów mieliśmy do czynienia z „nieśmiertelnym” range-tradingiem na eurodolarze i stabilizację rynku krajowego.
Wiąże się to zapewne z zaplanowanym na wieczór ogłoszeniem decyzji FOMC w sprawie stóp procentowych i niechęcią do ryzyka związanego z zajmowaniem pozycji w tak newralgicznym momencie.
Chronologiczna analiza faktów wskazuje, iż rynki rozczarowały się, jeśli chodzi o siłę wskazań dla przyszłego trendu (mowa o mało konkluzywnych danych o PKB i wskaźniku PCE bazowym). Eurodolar utrzymywał się w range’u, w którym przebywa od ponad 1,5 tygodnia. Około godziny 17:00 dolar stracił na wartości po tym, jak większość inwestorów postanowiła realizować zyski przed posiedzeniem FOMC (czynili tak zapewne ci, którzy postawili na umocnienie dolara przy poziomie 1,32).
2 pytania pozostają bez odpowiedzi – co powie Fed i jak zmienia się sytuacja na amerykańskim rynku pracy? O 20:15 dowiemy się, jak brzmi odpowiedź na pierwsze z tych pytań, a tymczasem można przeanalizować komunikat po posiedzeniu RPP.
Zwracam uwagę na fragment „Styczniowa projekcja inflacji wskazuje, że tempo wzrostu cen konsumpcyjnych będzie w krótkim horyzoncie projekcji niższe, natomiast w dłuższym horyzoncie zbliżone do oczekiwanego w październikowym Raporcie. (…) Rada uznała, że obecny poziom stóp procentowych NBP sprzyja utrzymaniu inflacji w średnim okresie w pobliżu celu 2,5%.” Co wskazuje, że najprawdopodobniej podwyżek/obniżek stóp przez najbliższe 3 do 6 miesięcy nie będzie. Złoty umocnił się nie w reakcji na komunikat RPP, naszej walucie pomogło minimalne osłabienie dolara.