Dzień dzisiejszy na rynku krajowym upłynie pod znakiem decyzji RPP w sprawie stóp procentowych, które według prognoz rynkowych podskoczą dziś o kolejne 25 pkt.
Argumentem za takim posunięciem są oczywiście dane makro opublikowane w marcu, które wyraźnie wskazują, iż polska gospodarka wcale nie odczuła spowolnienia gospodarczego w USA. W dalszym ciągu koniunktura w Polsce utrzymuje się na wysokim poziomie, czemu towarzyszy także wysoka presja inflacyjna. Zarówno inflacja CPI, jak i wskaźnik cen netto wzrosły w lutym bardziej niż zakładali inwestorzy, a dynamika płac przekraczająca 11 proc. r/r pokazuje, że presja na dalszy wzrost cen nie słabnie.
W tej sytuacji RPP wydaje się postawiona pod ścianą i nawet zaplanowane na dzisiejszy ranek wyniki sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia(obie publikacje zaplanowano na 10:00) raczej tego faktu nie zmienią, mogą natomiast znacząco wpłynąć na oczekiwania w stosunku do następnych kroków w polityce pieniężnej.
Rynek oczekuje poprawy wyników sprzedaży detalicznej sprzed miesiąca, co powinno przełożyć się na wzrost jej dynamiki z 19,4 proc. w styczniu do 20,9 proc. w lutym. Według prognoz inwestorów w lutym poprawie uległa także sytuacja na rynku pracy, co przełożyć się ma na spadek stopy bezrobocia z 11,7 proc. do 11,6 proc. Jeżeli wyniki te okażą się jeszcze lepsze, to stłumione zostaną, przynajmniej w pewnym stopniu, wątpliwości co do następnych decyzji RPP.
W tych warunkach złotówka powinna w dalszym ciągu zyskiwać na wartości, tym bardziej, że zachowanie rynków akcyjnych wskazuje na wciąż niezłe nastroje panujące wśród inwestorów. Co prawda, giełda nowojorska oraz parkiety azjatyckie wyhamowały wzrosty, a nawet delikatnie spadły, jednak zdecydowanego odwrotu od ryzyka nie da się jeszcze zaobserwować. W umocnieniu złotówki może przeszkodzić także sytuacja na rynku EURUSD, na którym to rynku nie da się wykluczyć powrotu spadków, co w konsekwencji może przełożyć się na wzrosty USDPLN.
Jednak w przypadku krajowego rynku ciekawiej wygląda sytuacja EURPLN, który od dwóch tygodni nie może sforsować wsparcia z okolic 3,52-3,53, czego konsekwencją mogą być gwałtowne spadki w przypadku skutecznego ataku.
Również kalendarium wydarzeń z szerokiego rynku dostarczy sporo emocji, gdyż inwestorzy z zainteresowaniem oczekiwać będą na informacje ze Strefy Euro(na temat koniunktury (indeks IFO dla niemieckiej gospodarki oraz dynamika zamówień w przemyśle) oraz salda rachunku obrotów bieżących.
O wiele większe znaczenie będą miały jednak popołudniowe dane z USA, a zwłaszcza sprzedaż nowych domów oraz dynamika zamówień na dobra trwałe. Interesująco wygląda zwłaszcza sytuacja na rynku nieruchomości, gdyż po lepszych danych z wtórnego rynku nieruchomości ożywienie na rynku pierwotnym byłoby pretekstem do nasilenia się apetytu na ryzyko, a także do zakupów amerykańskiej waluty.