Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Gąska
|

EBC rozwiewa wątpliwości co do polityki monetarnej

0
Podziel się:

Dzień wczorajszy przyniósł nam kolejną falę wyprzedaży dolara na rzecz euro.

Dzień wczorajszy przyniósł nam kolejną falę wyprzedaży dolara na rzecz euro, impulsem do której było stanowisko Europejskiego Banku Centralnego w stosunku do zagrożeń inflacyjnych w Strefie Euro.

Brak podwyżki EBC odbił sobie jasnym, antyinflacyjnym komentarzem, w którym Jean Claud Trichet z jednej strony podkreślał poważne ryzyko nadmiernego wzrostu inflacji, a z drugiej uspokajał, że oczekiwane spowolnienie gospodarki będzie umiarkowane. Jeśli dodamy do tego stanowczość, z jaką podkreślił on fakt, że najważniejszym celem EBC jest stabilność cen, to z tej perspektywy trudno oczekiwać obniżek stóp procentowych w najbliższym czasie.

Właśnie to rozwianie nadziei części inwestorów, że spadek dynamiki gospodarki europejskiej zmusi tutejszy bank centralny do rozluźnienia polityki pieniężnej w celu jej stymulacji. Niektóre głosy na początku roku mówiły o obniżce w marcu, natomiast pod wpływem danych oczekiwania takiego ruchu przesunęły się na kwiecień, lub nawet na koniec II kwartału. Obniżek stóp w Strefie Euro nie można oczywiście w takim horyzoncie czasowym wykluczyć, jednak opieranie swojej strategii na założeniu, że EBC poświeci niską inflację dla wzrostu gospodarczego jest dość naiwne, co oznacza, że nim rozpocznie się ewentualny cykl obniżek dane makro będą musiały zasygnalizować spadek ryzyka eksplozji inflacji, natomiast panujące obecnie na świecie warunki sprzyjają raczej wzrostowi cen konsumentów.

Innym ważnym czynnikiem, tym razem natury psychologicznej okazał się brak w wystąpieniu Trichet jakiejkolwiek troski o siłę wspólnej waluty, która szkodzi konkurencyjności europejskich eksporterów. Fakt pominięcia tej kwestii tylko utwierdził inwestorów w przekonaniu o zdecydowaniu EBC do walki z inflacją i jeszcze bardziej odsunął na bok spekulacje o nadchodzących cieciach stóp. W rezultacie eurodolar poszybował w górę i ustanowił kolejny historyczny szczyt tym razem na poziomie 1,5430, a biorąc pod uwagę zaplanowaną na dziś publikację raportu z rynku pracy trzeba się liczyć z ryzykiem dalszych wzrostów i możliwością wystąpienia ataku na 1,55.

W tym samym czasie byliśmy świadkami sporego osłabienia złotówki względem wspólnej waluty, które przełożyło się na wzrost kursu EURPLN powyżej 3,57, co oznacza, że EURPLN zyskał wczoraj ponad 5 groszy. Osłabienia złotówki nie odzwierciedlił za to wykres USDPLN, którego kurs pozostał względnie stabilny w obszarze 2,30-2,33. Czynnikiem, który tak zdecydowanie zaszkodził złotówce była awersja do ryzyka, która najlepiej odzwierciedlają silne spadki cen akcji w USA oraz na giełdzie tokijskiej, a także umocnienie jena. Dzień dzisiejszy ze względu na raport z amerykańskiego rynku pracy niesie ze sobą ryzyko pogorszenia nastrojów panujących na rynkach, a tym samym dalszej przeceny złotówki. Z drugiej strony, przecenę złotówki może hamować rosnący eurodolar, choć silniejszy wydaje się wpływ awersji do ryzyka, przynajmniej w perspektywie krótkoterminowej.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)