Inwestorzy przez pewien czas nie byli zdecydowani, czy opublikowane dane są dobre dla wspólnej waluty, czy dla dolara. Ostatecznie zwyciężyły byki, dzięki czemu tydzień rozpoczynamy ponownie w okolicach lokalnego maksimum. Dziś nie pojawią się żadne istotne dane, a ponadto po południu czeka nas sesja bez kapitału amerykańskiego, przez co może brakować sił do kolejnego ataku na psychologiczny poziom 1,40, choć obecnie kurs wynosi 1,3965.
USD/PLN korzysta na osłabieniu dolara
Złoty ma za sobą dość burzliwy tydzień, ale po części zakończony sukcesem, bowiem kurs USD/PLN cały czas znajduje się w pobliżu swojego lokalnego minimum na 2,82. Takiej sytuacji sprzyjają ciągłe wzrosty głównej pary walutowej, ponieważ sam złoty nie wykazuje obecnie aż tak znacznej aprecjacji. Widać to po zachowaniu pary EUR/PLN, która w zeszłym tygodniu nie mogła przebić się przez poziom 3,92, a obecnie znajduje się na poziomie 3,9690. Złoty pozostaje zatem pod wpływem nastrojów inwestorów zagranicznych, a krajowe informacje powinny nadal mieć niewielkie znaczenie.
Spokojny poniedziałek
Nowy tydzień rozpoczniemy od pustego kalendarium, a także od wolnego dnia w Stanach Zjednoczonych ze względu na Święto Kolumba. W związku z tym amerykańskie banki nie będą funkcjonowały, co może przełożyć się na znacznie mniejszą płynność po południu.