Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Inwestorzy zaczynają pomału realizować zyski

0
Podziel się:

Od wczorajszego popołudnia nasza waluta nieznacznie straciła na wartości, co pokazuje, iż zagraniczni inwestorzy zaczynają pomału realizować zyski, mimo, iż na razie nie widać negatywnych informacji.

*Rynek złotego: *
W oczekiwaniu na popołudniowe dane

Od wczorajszego popołudnia nasza waluta nieznacznie straciła na wartości, co pokazuje, iż zagraniczni inwestorzy zaczynają pomału realizować zyski, mimo, iż na razie nie widać negatywnych informacji.

Wczorajsze, wieczorne posiedzenie klubu SLD mimo, iż zapowiadało się na burzliwe, to kwestia poparcia dla gabinetu prof. Marka Belki nie wzbudziła „żadnych zastrzeżeń” – przypomnijmy, iż chodzi tutaj o kontrowersyjną dla niektórych posłów Sojuszu propozycję ponownej parlamentarnej weryfikacji w październiku.

Dzisiaj uwaga rynku skupi się na popołudniowych danych. O godz. 16:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje informacje o majowej dynamice produkcji przemysłowej i cenach produkcji sprzedanej przemysłu (PPI). Konsensus rynkowy wynosi odpowiednio 13,7 proc. i 9,1 proc., wobec 21,9 proc. i 7,5 proc. odnotowanych w kwietniu. Nie można jednak wykluczyć, iż dane te będą lepsze, uwzględniając chociażby ostatnie informacje o inflacji, co utwierdzi rynek w przekonaniu, iż na zaplanowanym na koniec czerwca posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe. Jak powiedział dzisiaj rano doradca ekonomiczny prezydenta, Witold Orłowski RPP nie będzie chciała jednak działać agresywnie, aby nie miało to negatywnego wpływu na gospodarkę, także podwyżka będzie zapewne niewielka.

Trudno jednak oczekiwać, aby dzisiejsze dane wpłynęły na wyraźniejsze umocnienie się naszej waluty. Wszystkie czynniki są już w cenach i inwestorzy nadal będą pomału realizować wcześniejsze spore zyski.

Rynek międzynarodowy:
Dolar umacnia się pod wpływem opinii o szybkim zacieśnieniu polityki monetarnej przez FED

Tak jak się spodziewaliśmy dolar kontynuuje swoją dobrą passę. Opublikowane wczoraj po południu przez ośrodek Conference Board wskaźniki wyprzedzające w gospodarce (LEI) okazały się nieznacznie lepsze od oczekiwań (wzrost wyniósł 0,5 proc. wobec prognozowanych 0,4 proc.). Nieco „zamieszania” wprowadziła natomiast publikacja Philly FED Index o godz. 18:00. Mimo, iż wskaźnik wzrósł w czerwcu do 28,9 pkt. z 23,8 pkt., czyli znacznie więcej niż oczekiwano (25 pkt.), to rynek „przestraszył” się spadku subwskaźnika zatrudnienia do 16,8 pkt. z 22,6 pkt. w maju i powróciliśmy w rejon 1,2070. Później jednak dolar ponownie zaczął się umacniać, po tym jak pojawiły się opinie, iż seria ostatnich dobrych danych zwiększa szanse na szybsze zacieśnienie polityki monetarnej przez amerykański bank centralny. Rynek nie wyklucza, iż następne dane makro będą równie dobre i rosną szanse, iż do września b.r. stopy procentowe w USA wzrosną łącznie o 75 punktów bazowych. Oczywiście takie „zapędy” rynku są cały czas tonowane przed
przedstawicieli FED – wczoraj Michael Moskow powiedział, iż bank centralny będzie zwracał uwagę na to, aby podwyżki stóp nie uderzyły w rozwój gospodarki. Uchylił się jednak od odpowiedzi jaki ich poziom jest dla niej neutralny.

Dzisiejsza sesja nie będzie obfitować w dane makro. Rano opublikowane zostały informacje o majowej inflacji PPI w Niemczech, która wyniosła 1,6 proc. r/r i 0,5 proc. m/m i tym samym pokryła się z oczekiwaniami rynku. O godz. 11:00 opublikowane zostaną informacje o bilansie handlowym Eurostrefy w kwietniu, a o godz. 14:30 informacje za I kwartał o deficycie rachunku obrotów bieżących USA – szacunki 140,7 mld USD wobec 127,5 mld USD poprzednio.

Naszym zdaniem dolar powinien kontynuować dobrą passę – niemniej jednak pewnym zagrożeniem jest ponownie niestabilna sytuacja na rynku ropy po ostatnich zamachach w Iraku.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)