Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Denderski
|

Klimat wokół emerging markets uległ pogorszeniu

0
Podziel się:

Dzień rozpoczął się od wyraźnego osłabienia naszej waluty, które spowodowane było głównie wzrostem nerwowości na rynku kapitałowym. Wahania na Wall Street i spadki w Chinach sprawiły, że klimat inwestycyjny wokół emerging markets uległ wyraźnemu pogorszeniu.

Dzień rozpoczął się od wyraźnego osłabienia naszej waluty, które spowodowane było głównie wzrostem nerwowości na rynku kapitałowym. Wahania na Wall Street i spadki w Chinach sprawiły, że klimat inwestycyjny wokół emerging markets uległ wyraźnemu pogorszeniu.

Wywołało to wzrost EURPLN aż do 3,8070 i USDPLN do 2,8280 po wtorkowym otwarciu. Rynek międzynarodowy dostarczał jednak argumentów za ruchem w przeciwną stronę - dolar wciąż wygląda słabo w stosunku do euro, GBP oraz CAD.

Inwestorzy „wstrzymywali oddech" przed danymi z rynku nieruchomości, które opublikowano o godzinie 16:00. Indeks nastrojów konsumenckich podawany przez Conference Board wyszedł na najniższym od około 12 miesięcy poziomie 103,9 pkt., sprzedaż nowych domów spadła o 1,6% przy medianie cen niższej o 0,9% w porównaniu do poprzedniego okresu. Jak zareagował rynek? Właściwie reakcji na dane nie było, eurodolar niespodziewanie spadł o około 10 pipsów, podczas gdy dane sugerowałyby raczej kierunek północny.

Na podstawie danych można mówić wręcz o załamaniu nastrojów w gospodarce amerykańskiej, indeksy oczekiwań dawno nie były na tak niskich poziomach. Z tego też powodu dziwi brak reakcji rynków.

Jutro w kalendarzu danych makroekonomicznych sporo ważnych informacji - Rada Polityki Pieniężnej ogłosi swoją decyzję w sprawie stóp procentowych, poznamy wartość sprzedaży detalicznej w Japonii (oczekuje się spadku rzędu 0,4% m/m), ale dla rynku międzynarodowego kluczowym raportem będą zamówienia na dobra trwałego użytku w USA.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)