Kurs EUR/USD, na fali wzrostu awersji do ryzyka, spadł wcześnie rano z poziomu 1,3620 do 1,3568 dolara.
Przed godziną 11-tą popyt podjął próbę odreagowania. Niezbyt udaną. O godzinie 12:14 za euro trzeba było zapłacić 1,3587 dolara. Oznacza to, że póki co nie zmieniła się niekorzystna dla popytu sytuacja techniczna, jaka powstała z chwilą spadku eurodolara poniżej poziomu 1,36 dolara.
Poziom 1,36 dolara wyznacza dołek z 28 sierpnia br. na wykresie dziennym, a jednocześnie linia szyi potencjalnej formacji podwójnego szczytu na tym samym wykresie. Realizacja tej formacji mogłaby przynieść spadek EUR/USD w okolice 1,34 dolara, gdzie w sierpniu został powstrzymana fala wyprzedaży.
Obecnie liczy się nie tylko to czy eurodolar zakończy dzień poniżej czy też powyżej poziomu 1,36 dolara, ale również to czy zakończy go podażową, czy może jednak popytową świecą. Po tym jak we wtorek byki wybroniły się przed silnym spadkiem (dzienne minimum 1,3549), kreśląc popytową świecę na wykresie dziennym, kolejna taka świeca będzie stanowić silną zachętę do kupna. I odwrotnie. Podażowa świeca będzie negować korzystną dla byków sytuację techniczną powstałą w dniu wczorajszym, wzmacniając sygnał sprzedaży.
Losy dzisiejszego dnia na rynku eurodolara w głównej mierze powinny zależeć od kształtowania się nastrojów na rynkach akcji. Im będą lepsze, tym większe prawdopodobieństwo pozytywnego dla wspólnej waluty rozstrzygnięcia. Pogorszenie klimatu inwestycyjnego na giełdach będzie premiowało podaż na EUR/USD.
Istotne znaczenie może też mieć dzisiejsza publikacja raportu Fed o stanie amerykańskiej gospodarki ( Beżowa Księga). Ten, publikowany o godzinie 20-tej raport, będzie miała bowiem bezpośredni wpływ na kształtowanie się opinii rynku odnośnie prawdopodobieństwa wrześniowej obniżki kosztu pieniądza w USA, a co za tym idzie może mieć bezpośredni wpływ na rynek walutowy.
Beżowa Księga to nie jedyna dziś publikacja. Przed południem inwestorzy poznali sierpniowy indeks PMI dla sektora usługowego (58 pkt. wobec oczekiwanych 57,9 pkt.) oraz lipcowe dane o sprzedaży detalicznej (0,1 proc. wobec oczekiwanego wzrostu o 0,3 proc.) w strefie euro. Po południu zostaną jeszcze opublikowane raporty Challengera i ADP przedstawiające sytuację na amerykańskim rynku pracy. Nie powinny one jednak mieć większego wpływu na rynek walutowy.