Złoty znowu traci – w relacji do środy złoty stracił dzisiaj nieco ponad pół procent. Na otwarciu kurs USDPLN znajdował się na poziomie 3,8550, za jednostkę waluty Eurolandu płaciliśmy 4,145 PLN. Przeważająca strona podażowa naszej waluty sprawiła, że do zakończenia sesji złoty systematycznie tracił, około 16,30 za „zielonego” płacono 3,865, a za euro 4,175 PLN.
To w zasadzie wszystko, na rynku nie pojawiła się żadna istotna dla złotego informacja. Ten zaś stracił najbardziej tuż przed końcem sesji, kiedy cena dolara pozostawała stabilna przy 3,86 PLN, ale wzrost kursu EURUSD sprawił, iż złoty stracił do waluty Eurolandu (EURPLN 4,1780).
Rynek EURUSD wciąż bardziej wrażliwy na sytuację polityczną niźli dane makro – pod koniec sesji europejskiej euro przekroczyło barierę 1,08 USD. I to pomimo lepszych niż oczekiwano danych z gospodarki amerykańskiej. Wyłączając sprzedaż samochodów sprzedaż detaliczna w USA zanotowała najwyższy wzrost od ponad dwóch lat. Prawdziwy test dopiero jutro – opublikowany zostanie kolejny raport inspektorów ONZ.
