Początek tygodnia przyniósł nieznaczne osłabienie dolara w ramach trwającej już od wielu dni konsolidacji. Do spadków amerykańskiej waluty przyczyniły się słabe wyniki Wachovia Corp., które to wywołały też obawy, iż kryzys na rynku finansowym nie dobiegł jeszcze do końca.
Sprzedaż detaliczna w USA wzrosła nieoczekiwanie o 0.2% w marcu. Za wzrost odpowiadała w największym stopniu duża sprzedaż benzyny. W ujęciu rocznym sprzedaż detaliczna zwolniła jednak do 2.0% z 2.9% zanotowanych w lutym.
Yves Mersch, członek Europejskiego Banku Centralnego, powiedział, iż w tym roku nie ma miejsca na obniżkę stóp procentowych w strefie euro. Bank może również podwyższyć swoje prognozy dotyczące inflacji.
Według prognoz rynkowych przygotowanych dla niemieckiego rządu przez renomowany instytut, tempo rozwoju największej gospodarki Europy w 2008 roku to 1.6%. Wcześniej prognozowano odczyt na poziomie 2.2%.
Choć na wykresie głównej pary EUR/USD nie notujemy ostatnio znaczących zmian to jednak pole rozwoju zawęża się każdego dnia. Od dołu rynek jest ograniczony linią wzrostową, a od góry wysokością 1.59. Pokonanie jednej z tych barier może dać początek większemu ruchowi. Wykres siły relatywnej RSI nie daje nam wskazówek, oscylując tuż nad poziomem neutralnym. W najbliższych dniach można spodziewać się jakiegoś przesilenia.