Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kryzys zadłużenia nie odpuszcza

0
Podziel się:

Nowy tydzień na rynkach finansowych nie rozpoczął się zbyt optymistycznie. Neutralne otwarcie dawało początkowo szansę na ustabilizowanie mocno rozchwianych nastrojów.

Kryzys zadłużenia nie odpuszcza

Jednak to odczucie szybko zniknęło z rynku, na którym ponownie pojawił się strach i niepewność. Dotyczyły one niezmiennie sytuacji krajów Strefy Euro. Tym razem jednak w centrum uwagi nie były Włochy, lecz Hiszpania oraz przede wszystkim Francja. W tym pierwszym kraju zainteresowanie rynków wzbudzał wynik wyborów, w drugim zaś pogląd agencji Moody's. Agencja ta przestrzegła bowiem Paryż o tym, że rosnące rentowności francuskich obligacji oraz nienajlepsze perspektywy dla tempa wzrostu gospodarczego mogą negatywnie przełożyć się na ocenę wiarygodności kredytowej. Ta informacja negatywnie podziałała na rynki finansowe.

Na wartości traciły europejskiej indeksy, a także euro, które w szybkim tempie osłabiło się względem dolara. Spadek zatrzymał się dopiero w okolicy poziomu 1,3440. Wsparcie to wytrzymywało całodzienny napór niedźwiedzi i pod koniec sesji kurs zaczął nieco odreagowywać. Nie było to jednak łatwe. Inwestorzy cały czas pamiętali o ostrzeżeniu agencji ws. Francji, dodatkowo zamieszanie wokół Węgier i ich prośby do KE o potencjalną pomoc finansową nie sprzyjało stabilizacji i odbudowywaniu pozycji wspólnej waluty. Również sytuacja za oceanem nie napawała optymizmem.

Brak porozumienia w sprawie oszczędności, które dziś zapewne potwierdzi Superkomisja Kongresu USA spowoduje uruchomienie mechanizmu cyngla i nastąpi automatyczne cięcie wydatków. To wszystko może niezbyt spodobać się agencjom ratingowym, które już wcześniej twierdziły, że planowane oszczędności w kwocie 1,2 biliona dolarów będą niezadowalające. Pod koniec sesji, kurs pary EUR/USD oscylował wokół wartości 1,3460. Bez większego wpływu pozostał odczyt liczby sprzedanych domów na rynku wtórnym w USA, który okazał się nieco lepszy od prognoz.

Pary złotowe blisko szczytów

Dzisiejsze notowania na krajowym rynku przebiegały pod znakiem osłabienia złotego. Rodzimej walucie niezbyt pomogły pozytywne opinie dwóch agencji ratingowych Moody's i Fitch na temat expose premiera. Mocnym cieniem na złotym kładły się dzisiaj przede wszystkim doniesienia z Europy. Ostrzeżenie ws. możliwości obniżenia wiarygodności kredytowej dla Francji, czy zwrócenie się Węgier do KE o pomoc finansową podnosiły mocno awersję do ryzyka. Również informacje z rodzimego podwórka nie zachwyciły inwestorów.

Produkcja przemysłowa w październiku rosła na poziomie 6,5% r/r, czyli o 0,8% wolniej niż oczekiwano. Także ceny producentów podskoczył mocniej niż szacowali analitycy. Widać zatem, że spowolnienie gospodarcze zaczyna także coraz mocniej dotyczyć krajowego rynku. To wszystko spowodowało, że pod koniec sesji europejskiej pary złotowe oscylowały na poziomie 4,4530 zł za euro i 3,3050 zł za dolara.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)