Opublikowane o godz. 11:00 marcowe dane ZEW z Niemiec pokazały, że obaw związanych z wpływem drożejącej ropy jeszcze nie ma, ale gospodarka niemiecka jest znacznie bardziej _ elastyczna _ od peryferiów Europy. Teraz czekamy na popołudniowe dane o sprzedaży detalicznej w USA i wieczorny komunikat FED.
Wczoraj ministrowie finansów państw strefy euro dali _ zielone światło _ dla pomocy Grekom, co akurat było oczywistością – oficjalna umowa ma być parafowana w środę. Co ciekawe urzędnicy wyrażają duży optymizm w kwestii przyszłych scenariuszy dla Grecji – świadczą o tym chociażby sugestie, iż relacja długu do PKB może spaść w 2020 r. nawet do poziomu 117 proc., a więc poniżej zakładanych przez ekspertów Troiki 120 proc., ale tylko w sytuacji, kiedy uda się zwiększyć skalę partycypacji prywatnych inwestorów w procesie oddłużenia ponad obecne 96 proc.
Tyle, że te założenia i tak były dość naciągane – przypomnijmy, iż zakładały, że w 2014 r. Grecja odnotuje wzrost gospodarczy! Tymczasem mimo udanego procesu oddłużenia mamy kraj nadal wymagający poważnych reform i to nie tylko fiskalnych, a przede wszystkim działań zmierzających do ożywienia lokalnej gospodarki poprzez wzrost jej konkurencyjności. Tego jednak wciąż nie widać, a potencjalne _ plany Marshalla _ dla Greków są wciąż mgliste...
Tematem wczorajszych rozmów Eurogrupy była także sytuacja w Hiszpanii. Zwłaszcza po tym, jak w ostatnich tygodniach okazało się, że deficyt budżetowy w 2011 r. sięgnął 8,5 proc. PKB, a plany zejścia do 4,4 proc. PKB w tym roku stały się nierealne. Komisja Europejska wysłała kilka dni temu swoich ekspertów do Madrytu, aby _ sprawdzili _ skąd wzięły się _ potencjalne problemy _ – od tego zależeć będzie dalsza postawa Brukseli, która teoretycznie powinna ukarać Hiszpanów za niewywiązywanie się z wcześniejszych obietnic. Dodatkowo przedstawicieli KE rozzłościła postawa premiera Rajoy'a, który podczas ostatniego szczyt UE nie chciał za bardzo tłumaczyć się z problemów z deficytem, a o nowym założeniu na ten rok – 5,8 proc. PKB poinformował samodzielnie na zwołanej konferencji.
Jeżeli do tego dołożymy zagrożenia płynące z rynku ropy, to Hiszpania staje przed widmem poważnej recesji – na razie założenia na ten rok mówią o spadku PKB rzędu 1,0-1,7 proc.... Hiszpania to też Portugalia i odwrotnie – innymi słowy, jeżeli za kilka miesięcy pojawią się poważne problemy z Lizboną (drugi bailout jest wciąż prawdopodobnym rozwiązaniem, niezależnie od tego co starają się wmawiać rynkom sami Portugalczycy), to uderzy to również w hiszpański dług. Nie bez znaczenia będzie też sytuacja we Włoszech – do czego zmierzam? Chyba warto znów zacząć uważniej przyglądać się poziomom rentowności tamtejszych obligacji, które mogą znów zacząć rosnąć.
Opublikowany dzisiaj o godz. 11:00 indeks ZEW z Niemiec okazał się być w marcu lepszy od szacowanych 10 pkt. – odczyt wyniósł 22,3 pkt. Warto jednak zwrócić na pogorszenie się wskaźnika bieżącej kondycji, który spadł w marcu do 37,6 pkt. z 40,3 pkt. W efekcie pozytywna wymowa danych z Niemiec jest dość ograniczona.
Niewykluczone, że to ostatni tak dobry ZEW w perspektywie najbliższych okresów – za chwilę zaczną pojawiać się polityczne problemy z Francją i Irlandią, a także drogą ropą, która będzie rzutować na nastroje analityków. I to niezależnie od tego, że niemiecka gospodarka jest teoretycznie bardziej elastyczna, niż peryferia Europy. Bo sytuacja na _ krańcach _ Eurolandu ma duży wpływ na to co dzieje się w całej strefie euro.
Oto ceny ropy na światowych giełdach src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1331334000&de=1331679540&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=oil.z&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=oilc&colors%5B1%5D=%23e823ef&st=1&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
A tematu drożejącej ropy nie da się ignorować – baryłka Brenta oscyluje wokół 130 USD.
Dzisiaj poznamy jeszcze dane z USA – o godz. 13:30 dynamikę sprzedaży detalicznej za luty (oczek. 1,0 proc. m/m i 0,7 proc. m/m bez samochodów), która akurat może być zgodna z oczekiwaniami (droga ropa zacznie przekładać się w późniejszych danych), a o godz. 19:15 kluczowy dla wielu inwestorów komunikat FED.
W skrócie – FED może zdecydować się na delikatne podniesienie ocen nt. stanu gospodarki, być może padną tam też sformułowania nt. chwilowego wpływu drożejącej benzyny na presję cenową – to może przyczynić się do gwałtownego umocnienia się dolara. Kluczowe będzie też to, czy decyzja FOMC zostanie podjęta jednomyślnie, czy też Jeffrey Lacker (bądź też inni) będzie chciał zgłosić odrębne zdanie w temacie utrzymania niskich stóp procentowych do końca 2014 r. Oczywiście potencjalni dysydenci to też kolejny argument za umocnieniem dolara, bo wtedy spadnie prawdopodobieństwo wprowadzenia kolejnych działań po planowanym zakończeniu w czerwcu b.r. tzw. Operation Twist.
Zobacz notowania euro do dolara src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1331593200&de=1331679540&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURUSD&colors%5B0%5D=%231f5bac&st=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Wprawdzie korekta na EUR/USD okazała się jednak nieco większa niż zakładano – rejon 1,3145 został pokonany i w godzinach nocnych odnotowaliśmy szczyt na 1,3191, to jednak od rana widać znów większą presję na spadek EUR/USD. W ujęciu technicznym sytuacja wiele się nie zmieniła.
Wprawdzie doszło do chwilowego naruszenia wsparcia na 66,20 w przypadku koszyka BOSSA USD, ale wciąż kilkudniowa perspektywa pozostaje mocno _ pro-dolarowa _. W efekcie dzisiaj EUR/USD powinien zmierzyć się z wczorajszym minimum na 1,3078 i generalnie całą strefą wsparcia 1,3030-80. Wiele będzie zależeć od komunikatu FED, ale jest i to całkiem niemała szansa, że wieczorem będziemy testować okolice 1,3030.
Porównaj na wykresach notowania dziesiątek walut src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1331593200&de=1331679540&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURUSD&colors%5B0%5D=%231f5bac&st=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej