Dzisiejsza sesja mijała pod dyktando wyczekiwania na wyniki sprzedaży detalicznej z USA. Wcześniej poznaliśmy dane dotyczące sprzedaży detalicznej w Strefie Euro, które pozytywnie zaskoczyły, lecz nie miały dużego wpływu na rynek.
Ważniejsze były wspomniane dane zza oceanu, które wypadły pro-dolarowo. Mianowicie sprzedaż detaliczna wzrosła o 0,2 proc m/m, natomiast z wyłączeniem samochodów o 0,7 proc. Konsensus rynkowy zakładał odpowiednio wzrost 0 0,1 proc. i 0,4 proc. Niestety pozytywny wydźwięk tych danych został nieco zaburzony przez rewizję w dół listopadowych odczytów.
Na chwilę obecną sytuacja na eurodolarze nie jest wyjaśniona, a para EUR/USD znajduje się w konsolidacji. Być może więcej światła rzucą dzisiejsze wypowiedzi szefów FED z Dallas i Filadelfii. Z kolei jutro kolejne dane makro ze Strefy Euro i USA.
Jutro dane o inflacji
Dolar na chwilę obecną kosztuje 3,0342 PLN, zaś euro 4,1992 PLN. Jutro czekają nas ważne odczyty z naszego kraju. Poznamy Wskaźnik Przyszłej Inflacji według BIEC (grudzień) oraz najważniejszy w tym tygodniu odczyt z Polski, mianowicie inflację CPI czyli popularną inflację konsumencką.