Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Węgrzanowski
|

Na rynkach walutowych dzień pełen wrażeń

0
Podziel się:

Na gwałtowne zmiany na rynku złotego, spowodowane impasem w negocjacjach koalicyjnych, nałożyła się dodatkowa silna przecena dolara na rynku światowym.

RYNEK KRAJOWY

Na gwałtowne zmiany na rynku złotego, spowodowane impasem w negocjacjach koalicyjnych, nałożyła się dodatkowa silna przecena dolara na rynku światowym. Przed wyborami prezydenckimi w centrum uwagi znajdowała się kampania obu kandydatów, a niejako w cieniu trwały prace nad stworzeniem koalicji PiS-PO. Wybór Lecha Kaczyńskiego na prezydenta spowodował zaostrzenie dyskusji pomiędzy potencjalnymi koalicjantami i we wtorek z ust kilku polityków PiS i PO płynęły głosy, że porozumienie nie będzie zawarte za wszelką cenę. Sytuacje starali się tonować kandydat na premiera Kazimierz Marcinkiewicz i Jan Rokita. Do myślenia daje jednak informacja o możliwym powołaniu Józefa Zycha z PSL na marszałka Sejmu.

Początek notowań wypadł na poziomach bliskim poniedziałkowego zamknięcia, euro kosztowało o 8:50 3,9150 zł, a dolar 3,2750 zł. Od tych poziomów rozpoczęła się silna wyprzedaż złotego, który tracił przede wszystkim względem drożejącego na świecie euro. O 13:00 euro kosztowało już 3,9480, a dolar 3,28 zł. Z tych poziomów złoty zaczął odrabiać straty i spadł do poziomów 3,9250 – 3,93, gdzie przebywał do końca sesji. Dolar zaś zakończył notowania nawet pod kreską i o 16:30 był wart tylko 3,2430 zł. Po rynku krążyły pogłoski, że do większego osłabienia złotego nie dopuszczało Ministerstwo Finansów, które sprzedawało waluty pozyskane z emisji obligacji zagranicą. Pytany o to w poniedziałek minister Gronicki nie potwierdził ani nie zaprzeczył.

Rano GUS opublikował ważne dane makro, ale w obliczu informacji ze sceny politycznej, nie miały one znaczenia. We wrześniu sprzedaż detaliczna wzrosła o 5,4 proc. (prognoza 7,6 proc.), a stopa bezrobocia wyniosła 17,6 proc. (oczekiwane 17,7 proc.).

Krótkoterminowa prognoza

We wtorek obrady rozpoczęła RPP, rynek zgodnie twierdzi jednak, że stopy procentowe i łagodne nastawienie nie zostaną zmienione. Na kolejne cięcie można liczyć dopiero w listopadzie, kiedy władze monetarne będą znały szczegóły programu gospodarczego nowego rządu.

W dalszym ciągu zasadnicze znaczenie będzie mieć porozumienie PiS i PO. Jeśli nie zostałby zawarte należy liczyć się z szybkim osłabieniem złotego do euro co najmniej do wtorkowych maksimów. Testem lojalności będzie wybór marszałka Sejmu.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

Bardzo duże zmiany, choć tylko jednokierunkowe, miały miejsce na rynku eurodolara. Waluta amerykańska bardzo wyraźnie straciła na wartości i z porannego poziomu 1,1940 kurs EUR/USD wzrósł do 1,2110 o 16.20! Za taki obraz odpowiadały bardzo dobre dane gospodarcze z Niemiec i słabe z USA oraz niepewność co do polityki następcy Alana Greenspana na stanowisku szefa Fed – Bena Bernanke’a. Mogło to zrodzić w inwestorach niepewność co do dalszego kształtu polityki banku centralnego USA.

Małym wstrząsem dla rynku okazała się publikacja niemieckiego indeksu IFO za wrzesień. Zamiast prognoz na poziomie 96,2 pkt, odczyt wyniósł do 5-letniego maksimum na 98,7pkt. Drugim ciosem dla dolara okazały się dane o zaufaniu konsumentów w USA, jego wskaźnik spadł w październiku do 85 pkt z 87,5 pkt (po korekcie) we wrześniu, prognoza 89 pkt.

Krótkoterminowa prognoza

Sytuacja dolara nie wygląda korzystnie. Warto jednak pamiętać jednak, że kierunek wskaże wybicie z przedziału 1,19-1,22 dla kursu EUR/USD.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)