Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nieznaczne osłabienie

0
Podziel się:

Dzisiaj nasza waluta nieznacznie straciła na wartości. Notowania euro wzrosły do 4,6550 zł, a dolara 3,81 zł. Inwestorzy pomału realizują zyski, po tym jak wszystko wskazuje na to, iż polityczne negocjacje wokół uzyskania wotum zaufania dla gabinetu Marka Belki będą dosyć trudne.

Rynek złotego:
Nieznaczne osłabienie

Dzisiaj nasza waluta nieznacznie straciła na wartości. Notowania euro wzrosły do 4,6550 zł, a dolara 3,81 zł. Inwestorzy pomału realizują zyski, po tym jak wszystko wskazuje na to, iż polityczne negocjacje wokół uzyskania wotum zaufania dla gabinetu Marka Belki będą dosyć trudne. Nadal w opozycji pozostaje Polskie Stronnictwo Ludowe, które dzisiaj zaapelowało do premiera, aby zrezygnował on z misji utworzenia rządu. W efekcie sam prezydent Kwaśniewski stwierdził dzisiaj, iż jedynym ugrupowaniem do przeprowadzenia dalszych negocjacji pozostaje SdPl Marka Borowskiego. Jednak coraz częstszym tematem jest kwestia wcześniejszych wyborów parlamentarnych i tym samym, tak jak pisaliśmy wczoraj, rynek może się słusznie obawiać, iż kluczowe punkty reformy finansów publicznych zostaną przesunięte o kilka cennych dla gospodarki miesięcy.

Rynek międzynarodowy:
Decyzja OPEC raczej nie pomoże dolarowi

Tak jak pisaliśmy wcześniej, oczy inwestorów były dzisiaj zwrócone na trwający od godz. 11:00 w Bejrucie szczyt państw zrzeszonym w kartelu OPEC. Wprawdzie oficjalna decyzja jest spodziewana dopiero o godz. 17:00, to już o godz. 14:00 pojawiły się pierwsze przecieki. Jeden z delegatów powiedział, iż doszło do nieformalnego porozumienia, które zakłada wzrost wydobycia o 2 mln baryłek dziennie i 2,5 mln baryłek w sierpniu, kiedy to w USA przypada tzw. szczyt komunikacyjny. Niemniej jest to jednak mniej niż postulowała Arabia Saudyjska, która opowiadała się za 2,5 mln stałą podwyżką limitów wydobycia. W odpowiedzi na te informacje ceny ropy ponownie zaczęły rosnąć, co może doprowadzić do kolejnych strat dolara na rynkach światowych.

Dzisiejsza sesja obfitowała także w informacje makroekonomiczne. Opublikowane przed południem dane PMI dla sektora usług w Eurostrefie okazały się lepsze od oczekiwań – w maju indeks ten wzrósł do poziomu 55,8 pkt. wobec 54,5 pkt. w kwietniu. Pozytywny jest fakt wzrostu wszystkich części składowych indeksu, a zatem także subindeksu zatrudnienia. Wyraźnie, bo do najwyższego od kwietnia 2002 roku wzrósł subindeks cen, który wyniósł w maju 58,6 pkt. wobec 55,2 pkt. zanotowanych w kwietniu. Zdaniem obserwatorów jest to wynik coraz droższych cen ropy, co przełoży się także na większą inflację. Na razie jednak Europejski Bank Centralny, tak jak oczekiwano, pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie, a Jean-Claude Trichet nadal pozostaje ostrożny w prognozach ewentualnego wzrostu inflacji – na ten rok szacowana jest ona w przedziale 1,9-2,3 proc. i ta górna granica nie powinna być także przekroczona w przyszłym roku.

Dzisiaj przyszły także dane ze Stanów Zjednoczonych, które okazały się gorsze dla dolara. Cotygodniowa liczba nowych wniosków od bezrobotnych spadła mniej niż oczekiwano (do 339 tys. wobec spodziewanych 335 tys.), a z kolei wyższa była wydajność pracy w I kwartale, co pokazuje, iż rynek może być mniej skłonny generować nowe miejsca pracy. Niemniej jednak każde takie informacje rynek analizuje teraz z dużą uwagą, gdyż jutro opublikowane zostaną kluczowe comiesięczne dane z rynku pracy, które mogą mocno „zamieszać” we wzajemnych relacjach walut. Niemniej jednak warto zaznaczyć, iż dzisiaj o godz. 16:00 opublikowane zostaną jeszcze dane o ISM w usługach w maju (szacunki spadku do 66,0 pkt.) i kwietniowe zamówienia w amerykańskim przemyśle (prognoza –1,2 proc.). Dane te mogą być zatem nieznacznie lepsze, pytanie tylko, czy rynek weźmie pod uwagę je, czy informacje OPEC...

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)