Złoty nieznacznie osłabł do euro wobec poziomu z poniedziałkowego otwarcia. Stabilnie zachowuje się kurs dolar-złoty.
Około godziny 14.10 za euro płacono 3,7940 zł wobec 3,7850 zł na otwarciu w poniedziałek i 3,7950 zł na zamknięciu w piątek. Dolar kosztował 2,7960 zł w stosunku do (odpowiednio) 2,8890 zł i 2,8900 zł.
"Złoty nieznacznie się osłabił. Częściowo wynika to z pogłosek o możliwym odejściu Zyty Gilowskiej w przypadku, gdyby wicepremierem do spraw gospodarczych został Kazimierz Marcinkiewicz. To osłabienie nie jest jednak duże, ciągle utrzymujemy się poniżej 3,80 zł za euro" - powiedział Wojciech Maciak z TMS.
Wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska powiedziała dla poniedziałkowego "Faktu", że odeszłaby z rządu, gdyby miała stracić stanowisko wicepremiera ds. gospodarczych.
"Dolar-złoty jest w fazie konsolidacji. Wynika to z kursu euro- dolara" - dodał Maciak.
Analitycy TMS spodziewają się umocnienia złotego w ciągu tygodnia do 3,75-3,7560 zł.
Stabilnie zachowuje się rynek obligacji. Największe zmiany widoczne są na krótkim końcu krzywej. Około godz.14.15 dochodowość obligacji dwuletnich (OK1208) wynosiła 4,64 proc. wobec 4,57 proc. na otwarciu w poniedziałek i 4,56 proc. w piątek na zamknięciu. Rentowność papierów pięcioletnich (PS0511) wynosiła 4,91 proc. względem (odpowiednio) 4,94 proc. i 4,92 proc., natomiast dziesięcioletnich (DS1015) ukształtowała się na poziomie 5,09 proc. w porównaniu do 5,15 proc. i 5,14 proc.
