Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nuda na rynku walutowym

0
Podziel się:

W ciągu dnia złoty podlegał nieznacznym wahaniom, cena „zielonego” znajdowała się w widełkach 4,129 – 4,137, a euro płacono 4,05 –4,07 PLN. Rynek nie należał do specjalnie płynnych.

W piątek poznaliśmy założenia budżetu na 2003 rok, wydawało się, że tak ważna przecież informacja na kondycję złotego wpłynie. Tak się nie stało, chociaż optymizmu ministra finansów rynek walutowy jakoś nie podziela, po kursie złotego tego nie widać. Przypomnijmy co nas w przyszłym roku czeka – deficyt budżetowy na wynieść 38,7 miliarda złotych, równo po tysiąc złotych na każdego obywatela, a to wszystko przy 3,5 procentowym wzroście PKB. Wydatki w przyszłym roku wzrosnąć mają realnie o 2,2 procent, co łamie tzw. regułę Belki, wedle której mogły wzrastać maksymalnie o 1 procent. Zdaniem Kołodki reguła ta była zła, a obecnie wydatki będą dostosowane do możliwości finansowych państwa.

Ambitny plan budżetu lansowany przez Kołodkę nie znajduje uznania wśród większej części ekonomistów, który uważają, że przyjęte w nim założenia są nierealne, a jeśli już to możliwe do zrealizowania jedynie w przypadku żonglowania pomiędzy kontami księgowymi. Po pierwszych reakcjach Grabowskiego oraz Rosatiego RPP też nie jest specjalnie zachwycona projektem budżetu, stąd też na obniżkę stóp w tym tygodniu liczyć raczej nie można.

W ciągu dnia złoty podlegał nieznacznym wahaniom, cena „zielonego” znajdowała się w widełkach 4,129 – 4,137, a euro płacono 4,05 –4,07 PLN. Rynek nie należał do specjalnie płynnych.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)