Piątkowe notowania złoty rozpoczyna od odreagowania nerwowej atmosfery związanej z wczorajszym głosowaniem parlamentu w kwestii jego samorozwiązania. O godz. 9.00 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 3,96, natomiast amerykańskiego dolara rynek wyceniał na 3,24 PLN.
Sejm odrzucił w drugim czytaniu wniosek Prawa i Sprawiedliwości o skrócenie kadencji. Nadal jednak polityczny los rządu jest dla inwestorów niepewnością. Premier Marcinkiewicz zapowiedział chęć stworzenia w ciągu 2 dni koalicji rządowej, najprawdopodobniej wraz z Samoobroną. Inwestorzy perspektywę wejścia Andrzeja Leppera do rządu traktują z dość dużą dozą obaw. Jeżeli istotnie dojdzie do jej zawiązania możemy spodziewać się w trakcie poniedziałkowego handlu ponownego osłabienia kursu złotego.
Tymczasem w dniu dzisiejszym złoty powoli rośnie w stosunku do głównych walut. O godz. 9.00 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 3,96, natomiast amerykańskiego dolara rynek wyceniał na 3,24 PLN.
Zakupom krajowej waluty sprzyja również czwartkowa decyzja Europejskiego Banku Centralnego o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie (2,5%). Wiadomość ta była zgodna z oczekiwaniami analityków, jednakże komentarz do decyzji jednoznacznie rozwiewający nadzieje na podwyżkę stóp w przyszłym miesiącu był pewnym zaskoczeniem. Obserwatorzy rynku spodziewali się, że wobec pozytywnych informacji makroekonomicznych napływających z gospodarek europejskich (rozwijająca się gospodarka, pogarszająca się prognoza inflacji), a szczególnie z tej największej – niemieckiej – możliwe jest bardziej restrykcyjne podejście EBC do polityki monetarnej.
Zachowanie proporcji między polską stopą procentową, a stopą obowiązującą w strefie euro nie będzie wywoływać znaczącego przepływu kapitału między krajami europejskimi i sprawia, że złoty jest nadal atrakcyjna dzięki wyższym oferowanym stopom zwrotu z krajowych aktywów.
Dzisiejszy dzień przyniesie nam nową garść informacji gospodarczych – z czego najważniejsze dotyczą zmiany ilości zatrudnionych z sektorze pozarolniczym za Atlantykiem w miesiącu marcu. Eksperci szacują, że w tym miesiącu w zawodach pozarolniczych zatrudnienie znalazło187 000 osób, podczas gdy w lutym było to 243 000 nowych miejsc pracy. Lepsze od prognoz ekonomistów dane będą oznaczały wyprzedaż złotówki na rzecz amerykańskiej waluty.
Rynkowe prognozy zakładają również wzrost wynagrodzeń za oceanem do poziomu 0,3% r/r w marcu wobec analogicznej zwyżki liczonej rok do roku miesiąc wcześniej. Najistotniejszym elementem raportu będzie jednak poziom stawki płacy godzinowej. Jeżeli wynagrodzenie to zanotuje wzrost o 3,5% r/r będzie to kolejnym, obok wysokich cen ropy naftowej oraz inflacji PPI, sygnałem świadczącym o możliwości wystąpienia znacznego wzrostu cen w amerykańskiej gospodarce. To z kolei sprzyja kolejnym podwyżkom stóp procentowych i rodzi po raz kolejny obawy o pozbywanie się przez inwestorów walut krajów należących do tzw. emerging markets, do których należy również Polska i lokowanie środków w USA, gdzie instrumenty finansowe pozwalają uzyskać wyższą rentowność.