Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Porada
|

Poczatek tygodnia bez emocji

0
Podziel się:

Początek tygodnia do emocjonujących nie należał. Kurs EURUSD poruszał się w wąskim przedziale wahań 1,2780-1,2820, co również przełożyło się na niewielką zmienność na rynku złotówki.

Kurs EURPLN, co prawda nieznacznie wzrósł z 3,93 do 3,95, jednak zważywszy na nieobecność rynku brytyjskiego, na którym obchodzony był dzień bankowca, ruch ten trudno uznać za jakikolwiek sygnał tego co będzie działo się w nadchodzących dniach.

Nie można jednak pominąć wydarzeń na Węgrzech, gdzie tamtejszy bank centralny zdecydował się na kolejną podwyżkę stóp procentowych o 50 pb do poziomu 7,25%. Wielkiego zaskoczenia nie było. Rynek liczył się z taką ewentualności, jednak przeważały opinie, że podwyżka będzie dokonania o 25 pb. W krótkim terminie zdarzenie takie powinno umocnić węgierską walutę, jednak zważywszy na negatywne perspektywy, jakie ma przed sobą węgierska gospodarka, forint może nie być najlepszą inwestycją długoterminową.

Taka sytuacja może również negatywnie przełożyć się poziom polskiej waluty, gdzie inwestorzy zagraniczni często rozpatrują region Europy Środkowo-Wschodniej jako całość, a słabość jednego elementu przyczynia się również do nieprzychylnego stosunku do pozostałych.

Najważniejsze jednak dla złotówki będą planowane wydarzenia w Stanach oraz w Strefie Euro. Dalsza cześć tygodnia będzie zawierać szereg publikacji makroekonomicznych, których siła z każdym dniem będzie rosła.
W dniu dzisiejszym poznamy wskaźnik nastrojów konsumentów, na podstawie, którego prognozować można zachowanie się rynku konsumenckiego w nadchodzących miesiącach. Inwestorzy mając w pamięci ostatnie wyniki podobnego w konstrukcji indeksu Uniwersytetu Michigan również w dniu dzisiejszym oczekują spadku. Wynik taki w krótkim terminie może spowodować wzrost kursu EURUSD oraz spadek USDPLN.

Uważam jednak, że zwyżka taka wykorzystana będzie przez inwestorów odpowiednio do sprzedaży oraz kupna wyżej wymienionych par walut. Taką reakcję oglądaliśmy praktycznie przez cały zeszły tydzień, gdzie pomimo negatywnych wyników z rynku nieruchomości amerykańska waluta zyskiwała na wartości, głównie za sprawą amerykańskich obligacji. Inwestorzy skuszeni spadkiem rentowności chętnie kupowali amerykańskie papiery licząc na dalszy wzrost ich cen.

Najważniejsza jednak dla rynków walutowych będzie druga połowa tygodnia, kiedy to najpierw poznamy we środę po południu wyniki amerykańskiego PKB w II kwartale a następnie we czwartek decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych.

Wbrew temu, co do tej pory obserwowaliśmy na pomoc naszej walucie, powinny przyjść wyniki sugerujące, że obserwowane spowolnienie gospodarcze w Stanach, może nie być aż tak głębokie, a europejska gospodarka ma przed sobą dalszy okres rozwoju.

Przyglądając się amerykańskiej giełdzie, czy też europejskim parkietom, które po raz kolejny zanotowały wzrost widać wyraźnie, że optymistów nie brakuje. Uważam jednak, że dobre nastroje są lekko przesadzone, a sytuacja z I kwartału 2006 roku, kiedy to po problemach z IV kwartału 2005 roku na początku 2006 roku notowaliśmy wyraźną poprawę nastrojów, się nie powtórzy. Obecne pogorszenie wyników jest bardziej przekonywujące. Sytuacja taka może spowodować dalszy wzrost awersji do ryzyka, a wtedy regiony takie jak Polska, które wciąż za stabilne nie są uważane, mogą być omijane przez inwestorów.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)