*Złoty nadal pozostaje w trendzie wzrostowym, choć rano w czwartek nieznacznie się osłabił. Ceny obligacji na otwarciu spadły. *
Inwestorzy tuż po godz. 9.00 za euro musieli zapłacić 3,8510 zł, za dolara 3,2770 zł, czyli odpowiednio o 1,1 gr i 0,1 gr więcej niż na środowym zamknięciu. Euro na rynku światowym umocniło się do 1,1750 dolara z 1,1722 dolara w środę wieczorem.
"Od samego rano banki londyńskie kupują walutę. Początek dnia upływa zatem pod znakiem niewielkiego osłabienia złotego. Jednak nadal dominuje tendencja na umocnienie złotego" - powiedział Marek Cherubin z Banku BPH.
Pomimo niewielkiej aktywności graczy na rynku długu ceny polskich obligacji spadły, choć dilerzy oczekują, że w ciągu dnia nastąpi stabilizacja.
"Można oczekiwać dzisiaj raczej stabilizacji cen. Wszystko zależy od tego co się wydarzy na rynkach zagranicznych. Jeśli tam będą spadki polski rynek może pójść w ślad za tym" - powiedział Jacek Malinowski z TMS.
Dochodowość dwuletnich obligacji wzrosła o 4 pb., do 4,82 proc., pięcioletnich o 8 pb., do 5,23 proc., a dziesięcioletnich pozostała na poziomie 5,20 proc.