Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rynki walutowe patrzą na Londyn

0
Podziel się:

Dzisiejszy dzień stoi pod znakiem w zasadzie jednego wydarzenia - zamachów terrorystycznych w Londynie. Na rynkach doszło niemal do trzęsienia ziemi. Dzisiejsze wydarzenia przełożyły się również na zawirowanie na złotym, na którym pojawiła się bardzo duża zmienność.

USD/PLN
Dzisiejszy dzień stoi pod znakiem w zasadzie jednego wydarzenia - zamachów terrorystycznych w Londynie. Na rynkach doszło niemal do trzęsienia ziemi. Na giełdach mamy dynamiczne przeceny, a brytyjska waluta względem dolara poprawia swoje kolejne minima i przekroczyła już istotne wsparcie przy 1.7477, o którym była mowa w porannym komentarzu. Dzisiejsze wydarzenia przełożyły się również na zawirowanie na złotym, na którym pojawiła się bardzo duża zmienność, choć spora część ruchów wynika po prostu z analizy technicznej, a atak terrorystyczny był tu jedynie impulsem dla kontynuacji technicznych sygnałów, które się wcześniej pojawiły. Przypomnę, że na parze dolara względem złotego doszło do przełamania poziomu 3.4060 (czerwcowy szczyt), co powinno się teraz przełożyć na spadek wartości złotego do poziomu 3.4850 - 3.50, gdzie znajduje się górne ograniczenie wzrostowego kanału, w którym rynek znajduje się już od paru miesięcy, jak również 161,8% wysokości czerwcowej korekty. Wsparciem jest aktualnie poziom
3.4060, czyli przebity wcześniej opór.

EUR/PLN
Bardzo dynamicznie umocniło się dziś euro względem złotego. Oczywiście przyczyn każdy może się doszukiwać na swój sposób. Jedni powiedzą, że to efekt ataku w Londynie, a ja powiem, że to rezultat niedawnego przełamania bardzo ważnej linii trendu spadkowego, która towarzyszyła nam od końca kwietnia i była wielokrotnie testowana (bardzo duża wiarygodność). Dzisiejsza deprecjacja złotego doszło chwilowo do 4.1450, a obecnie obserwujemy cofnięcie na 4.1050. Stanowi to tym samym zniesienie już 50% poprzednich, ponad 2-miesięcznych spadków. Wsparcie znajduje się teraz przy cenie 4.0950 i jego przekroczenie sygnalizowałoby już uspokojenie nastrojów i równoważenie rynku.

PLN BASKET
Równie nerwowo zareagował koszyk względem krajowej waluty. Niemal jednym ruchem doszło tu do umocnienia w okolice górne ograniczenia majowej konsolidacji przy 3.7850, co wynikało z przekroczenia oporu przy 3.72. W tych okolicach podaż ponownie zaatakowała. Nieco wyżej oporem będzie również cena 3.81, czyli maksimum całego trendu aprecjacji koszyka i jego przekroczenie winno przełożyć się na zakończenie ponad 2-miesięcznej konsolidacji i kontynuację trendu spadku wartości krajowej waluty. Najbliższym wsparciem na koszyku jest przełamane 3.72 - 3.7350.

GBP/PLN
Dość nerwowo jest dziś na funcie względem złotego. Najpierw obserwowaliśmy tu umocnienie brytyjskiej waluty, ale z poziomu 6.05 (okolice ostatniego, 61,8% zniesienia zeszłotygodniowej fali aprecjacji złotego) do głosu doszła podaż i rynek ponownie spadł pod poziom 6.00. W obliczu tak dużej zmienności nie ma innego wyjścia, jak spojrzeć na rynek nieco z dystansu. Od góry oporem jest poziom 6.05 oraz nieco wyżej 2-miesięczna linia trendu spadkowego przy 6.07, natomiast od dołu wsparciem pozostają niedawne minima przy 5.91. Można założyć, że rynek będzie się teraz konsolidował w tym zakresie, aż sytuacja nie przycichnie.

CHF/PLN
Wspomniałem we wstępie, że w razie tego typu sytuacji, jaka miała dziś miejsce, inwestorzy uciekają w bezpieczne waluty, a za taką uważa się między innymi franka szwajcarskiego. Dynamicznie umocnił się on dziś nie tylko względem dolara, ale również względem złotego. Maksimum dnia osiągnięte zostało tu przy cenie 2.68 i przebite zostały w zasadzie wszystkie, krótkoterminowe, techniczne opory. Najbliższego wsparcia na tej parze doszukiwałbym się przy cenie 2.65, ale można się spodziewać, że presja popytowa na szwajcarską walutę pozwoli jeszcze na utrzymanie się cen ponad tym wsparciem. Jeśli spojrzeć na rynek czysto technicznie, to dzisiejsze umocnienie szwajcarskiej waluty wygenerowało sygnał kupna, który winien się teraz przełożyć na jej umocnienie do poziomu 2.72 - 2.7350. Oczywiście wadą reagowania na taki sygnał jest jego przypadkowy charakter, analogicznie zresztą jak na pozostałych rynkach. W takie dni jak dziś otwieranie pozycji zarówno na rynku walutowym, jak i na każdym innym, obarczone jest bardzo
dużym ryzykiem.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)