Zgodnie z naszą prognozą główna para walutowa kontynuuje ruch na południe. Przebite zostało minimum dzienne z ostatniego piątku, a obecnie znajdujemy się na poziomie 1,2907.
Dziś rano wspólnej walucie zaszkodziły przede wszystkim słabe odczyty o PKB za I kwartał z Francji i Niemiec, które wypadły poniżej prognoz. Po południu poznamy jeszcze paczkę odczytów z USA m.in. indeks NY Empire State, inflację producencką, napływ kapitałów oraz produkcję przemysłową i wykorzystanie mocy produkcyjnych w tym kraju. Jeśli wypadną one dobrze, może dojść do dalszej deprecjacji euro.
Na gruncie analizy technicznej, przy bardzo mocnym impulsie podażowym może dojść nawet do spadku kursu w okolice 1,2750. Dziś rano dotarła do nas informacja, że agencja ratingowa Fitch podwyższyła rating kredytowy dla Grecji z dotychczasowego poziomu CCC do B-, a więc o jeden stopień. W ocenie instytucji Grecja poczyniła postępy w redukcji deficytu budżetowego oraz deficytu na rachunku obrotów bieżących. Jednak ta informacja nie wpłynęła znacząco na rynek walut.
Ważny odczyt CPI
Dziś rano w związku z niekorzystnym dla złotego kwotowaniem głównej pary walutowej – osłabia się i polski złoty. Nasza waluta szczególnie traci w stosunku do dolara, który jest wyceniany na 3,2321 PLN, euro zaś kosztuje 4,1689 PLN.
Dziś czeka nas kilka ważnych odczytów z rodzimego rynku. Poznamy m.in. wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych, czyli popularną inflację konsumencką oraz bilans płatniczy dla naszego kraju. Szczególnie istotny będzie odczyt dotyczący inflacji, które może dostarczyć kolejnych wskazówek co do dalszych posunięć RPP.