Dzisiejsza sesja przebiegała w bardzo spokojnej atmosferze. Kurs EUR/USD po porannym wzroście do poziomu 1,47 później, zgodnie z naszą rekomendacją spadł do poziomu 1,4635.
W dalszym ciągu bardzo istotnym wsparciem dla tej pary pozostają okolice 1,46- 1,4590. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że na kolejnych sesjach będziemy testować te poziomy. Gdyby udało się je pokonać to umocnienie dolara powinno przybrać na sile.
Do realizacji takiego scenariusza nie przyczynią się z pewnością słowa przedstawiciela Citigroup. W jego opinii stopy procentowe zostaną obniżone o 100 punktów bazowych do połowy przyszłego roku. Pierwsza 25 punktowa obniżka jego zdaniem powinna nastąpić już w grudniu. Dodał on także, że nie ma podstaw do obaw, że słabnący dolar spowoduje znaczny wzrost inflacji, ponieważ wcześniejsze badania wykazały małą zależność obu czynników.
Nadzieje Citigroup na tak znaczą obniżkę mogą świadczyć o skali problemu jakim stał się kryzys rynku nieruchomości. Jeszcze kilka miesięcy temu większość wątpiła w jakąkolwiek obniżkę kosztu pieniądza w USA.
Wydaje się, że obecne spowolnienie nie pokazało jeszcze wszystkich swoich negatywnych konsekwencji dla amerykańskiej gospodarki i jeszcze odczujemy jego wpływ. Niebezpiecznym sygnałem są szacunki na temat liczby zwolnień w największych amerykańskich instytucjach finansowych.
Ostatnie podane liczby mówią o likwidacji ponad 25 000 miejsc pracy. Bardzo ważna będzie publikowana w tym tygodniu liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych. Prognozy zakładają spadek do 75 tys, lecz w tym przypadku oczekiwania analityków często znacznie różnią się od faktycznych danych.
Rynek krajowy także pozostawał dziś w spokojnej atmosferze. Rodzima waluta odreagowywała znaczne umocnienie z sesji piątkowej. W kolejnych dniach możliwe jest przedłużenie obecnej konsolidacji.
