Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spokojny dzień na złotym

0
Podziel się:

Ze względu na wczorajszy dzień wolny na krajowym rynku finansowym, zmiany na złotym w tym tygodniu nie są na razie zbyt duże.

Ze względu na wczorajszy dzień wolny na krajowym rynku finansowym, zmiany na złotym w tym tygodniu nie są na razie zbyt duże. Krajowa waluta w dużej mierze próbuje odzwierciedlać sytuację na dolarze na głównych parach.

Amerykańska waluta za sprawą wczorajszych danych na temat PPI (zdecydowanie niższa od prognoz, co odsuwa widmo podwyżek stóp procentowych) jest dosyć wyraźnie w niełasce inwestorów, co z kolei pomaga krajowej walucie. Dzisiejszy dzień przyniósł kolejną porcję ważnych informacji. Kluczową była oczywiście inflacja CPI na rynku amerykańskim, ale tym razem okazało się, że nieco bardziej pokryła się z prognozami, czyli 0,4% vs. 0,4% w przypadku inflacji CPI oraz 0,2% vs. 0,3% w przypadku CPI bazowej. Dodatkowym, negatywnym impulsem dla amerykańskiej waluty okazały się publikowane w tym samym czasie dane z rynku nieruchomości. O ile rozpoczęte inwestycje budowlane były tylko nieco gorsze od prognoz (spadek o 2,5% wobec prognoz na poziomie 2,2%), o tyle już w przypadku wydanych zezwoleń na budowy domów było znacznie gorzej, bowiem oczekiwano spadku o 1,1%, a faktycznie wyniósł on aż 6,5%. Dane te są zatem kolejnym potwierdzeniem, czy raczej argumentem dla FED, za przynajmniej utrzymaniem ceny pieniądza na
dotychczasowym poziomie, bowiem z jednej strony widoczny jest spadek zagrożenia rosnącą inflacją, a z drugiej strony sytuacja na rynku nieruchomości nadal pozostaje słaba. Dla formalności przypomnę tylko, że dzisiejszy dzień przyniósł nam jeszcze publikacje makroekonomiczne z rynku krajowego, ale zgodnie z oczekiwaniami, nie wpłynęły one znacząco na wartość złotego. O godzinie 14:00 poznaliśmy dane na temat zmian w przeciętnym zatrudnieniu (wzrosło o 3,3%, a spodziewano się 3,1%), przeciętnym zatrudnieniu (5,6% vs. 5,3%) oraz inflacji liczonej w cenach konsumentów (CPI), która w ujęciu r/r wyniosła 1,1% wobec prognoz na poziomie 0,8%.

USD/PLN
Z technicznego punktu widzenia nadal przewaga leży zdecydowanie po stronie posiadaczy krajowej waluty. Jak na razie korekta na tej parze dotarła bowiem do okolic 3,05, natomiast pierwszym, ważniejszym oporem jest dopiero 3,0625. Odwrót z niższego poziomu sugeruje więc, że nadal trend aprecjacji krajowej waluty jest tu w krótkim terminie obowiązujący.

EUR/PLN
Niewiele dzieje się również na eurozłotym. Tutaj trafniej byłoby powiedzieć, że nic się nie dzieje. Dzisiejszy dzień to bardzo wąska konsolidacja. Rynek w ramach zeszłotygodniowego odbicia od dołka nie zdołał nawet dotrzeć do okolic pierwszego, istotnego oporu, czyli poziomu 3,90. Można więc zakładać, że póki poziom ten nie zostanie przebity, posiadacze krajowej waluty nadal będą utrzymywali przewagę.

PLN BASKET
Bez większych zagrożeń przedstawia się sytuacja posiadaczy złotego na koszyku eurodolara. Tutaj z kolei kluczowym oporem w krótkim terminie jest cena 3,48 i jak na razie bykom nie udało się zagrozić temu poziomowi. Wsparciem pozostaje cena 3,42 oraz niżej zakres 3,39 - 3,40.

GBP/PLN
Bez większych zmian również na funcie względem krajowej waluty. Tutaj nadal czekamy na rozstrzygnięcia w postaci wybicia poza zakres 5,69 - 5,80. Nieco niżej oporu doszukiwać należałoby się przy cenie ok. 5,77, gdzie zlokalizowana jest około 2-miesięczna linia spadkowa. Póki jednak kurs nie wybije się poza zakres tych najbliższych ograniczeń, sytuacja pozostaje nadal patowa, choć w krótkim terminie oznacza to utrzymywanie przewagi przez złotego.

CHF/PLN
Sytuacja specjalnie nie zmieniła się również na franku szwajcarskim, choć tutaj od wczoraj widoczna jest nieco bardziej wyraźna presja deprecjacji złotego. Cały czas jednak nie udało się stronie popytowej poważniej zagrozić skali ostatniego spadku. Za najbliższy poziom o charakterze podażowym można by uznać okolice 2,4760 i dopiero trwałe wyjście cen powyżej tej bariery mogłoby zaniepokoić posiadaczy krajowej waluty w krótkim terminie. Póki co, złoty nadal pozostaje pod wpływem kupujących, a aktualne odreagowanie należałoby postrzegać wyłącznie jako korektę

dziś w money
komentarze walutowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)