USD/PLN
Nocna fala umocnienia amerykańskiej waluty przełożyła się na przecenę złotego względem niej na początku notowań. Po nieco wyższym otwarciu ceny obecnie oscylują w okolicach 3.2250. Dzisiejszy dzień jest na krajowym rynku walutowym raczej spokojny i notowania odbywają się głównie w rytm wahań eurodolara. Sytuacja techniczna nie uległa zatem poważniejszym zmianom. Za wsparcie uznać można poniedziałkowy dołek przy 3.1950. Nieco niżej popytu doszukiwałbym się również przy cenie 3.1850, gdzie zlokalizowany jest poziom 61,8% zniesienia wrześniowej fali wzrostowej. Aktualne umocnienie amerykańskiej waluty od początku tego tygodnia brać można za ruch powrotny do dolnego ograniczenia miesięcznego kanału wzrostowego, z którego ceny wybiły się dołem. W tym układzie przekroczenie 3.1950 kończyłoby ten ruch i spodziewać należałoby się kontynuacji umocnienia krajowej waluty. Warto jednak zauważyć, że dalsza aprecjacja dolara doprowadziłaby w obecnej sytuacji do utworzenia prawego ramienia 2-miesięcznej formacji odwróconej
RGR. Linia szyi znajduje się przy cenie 3.30. No korzyść posiadaczy złotego można zapisać fakt, że formacja ta jest niezbyt wiarygodna, bowiem jest zdecydowanie za duża w stosunku do poprzedzającego ją spadku (nie ma za bardzo czego odwracać).
EUR/PLN
Wczorajsze naruszenie wsparcia przy 3.87 nie doczekało się jak na razie swojej kontynuacji. Co ważne, nie widać z drugiej strony jakieś specjalnej presji na wzrostowe odreagowanie. Taka konsolidacja na poziomie wsparcia zwykle przekłada się na jego pogłębienie, co w tym wypadku kazałoby się liczyć z pojawieniem dynamicznej fali umocnienia złotego. Warto jednak również zauważyć, że wczorajsze minimum przy 3.95 pozwoliło na wyznaczenie dolnego ograniczenia około miesięcznego, spadkowego kanału. Utworzenie takiej formacji sugerowałoby z kolei możliwość dalszego jej wypełniania, czyli w aktualnym przypadku osłabienia krajowej waluty w stronę ograniczenia górnego (3.94), które uznać można za najbliższy opór. Jego przekroczenie kazałoby się liczyć z kontynuacją umocnienia euro do okolic 4.00.
PLN BASKET
Zatrzymanie krótkoterminowej aprecjacji złotego widoczne jest również na koszyku względem krajowej waluty. Obecnie obserwujemy konsolidację cen w zakresie ok. 3.53 - 3.56. Przekroczenie jej dolnego ograniczenia sugerowałoby umocnienie złotego w kierunku wrześniowych minimów przy 3.5035. Ich przełamanie przekładałoby się z kolei na kontynuację spadku w stronę 3.43, gdzie zlokalizowane jest 161,8% wysokości ostatniej korekty. Wariant aprecjacji złotego jest tym bardziej prawdopodobny, że aktualna jego aprecjacja jest skutkiem wybicia niedawnej formacji klina zwyżkującego, a zatem testowana winna być przynajmniej jego podstawa (ok. 3.5150). Oporem pozostaje 3.62, czyli ostatnie wierzchołki, wzmocnione znajdującymi się tam również zniesieniami 38,2% oraz 61,8% poprzednich fal spadkowych. Przełamanie tego oporu otwierałoby drogę do 3.69.
GBP/PLN
Złoty pozostaje nadal silny względem funta. Nie udało się popytowi jak na razie cofnąć w zakres niedawnego, kilkumiesięcznego kanału spadkowego, z którego doszło do wybicia się dołem (aktualnie jego ograniczenie znajduje się przy cenie 5.66). Biorąc pod uwagę skalę spadku z ostatnich dni, jak również obecne próby wzrostowego odbicia, można stwierdzić, że bliżej jest teraz do pogłębienia ostatniej fali aprecjacji złotego. Popyt nie jest na tyle silny, żeby oderwać ceny od wsparcia. Jest nim strefa 5.59 - 5.60. Można zakładać, że jej przełamanie przełoży się na przyspieszenie umocnienia krajowej waluty. Oporem w krótkim terminie jest wspomniane 5.66 oraz wyżej 5.70 - 5.71.
CHF/PLN
Dość dobrze złoty trzyma się również na parze franka względem krajowej waluty. Tutaj wsparciem niezmiennie pozostaje 2.49 i można zakładać, że zejście niżej uruchomi falę zleceń obronnych dla długich pozycji w szwajcarskiej walucie. Nieco niżej (2.48) popytu spodziewałbym się również przy dolnym ograniczeniu kilkumiesięcznego kanału spadkowego. W średnim terminie można zatem założyć, że dopóki ceny trzymają się w zakresie wspomnianej formacji, dopóty posiadacze złotego utrzymują przewagę. Dopiero wybicie się z formacji górą (ponad 2.5750) zmieniałoby tę sytuację. Jak na razie jest jednak daleka droga do tego.