Umocnienie dolara zagrożone

Dolar tracił w relacji do euro pomimo publikacji lepszej od oczekiwań wartości wskaźnika aktywności w okręgu NY FED, który w październiku wzrósł do poziomu 22,92 pkt (oczekiwane 11,5 pkt). Niekorzystny dla dolara wpływ miała ubiegłotygodniowa publikacja Beżowej Księgi, wg której w większości z 12 badanych okręgów FED wrzesień charakteryzowały wzrosty koniunktury, co wywołało powrót obaw o wzrost inflacji za oceanem. Również zapiski z ostatniego posiedzenia FED pokazały zaniepokojenie amerykańskich władz monetarnych wciąż wysokim wzrostem dynamiki cen. Rozwiało to nadzieje rynku na obniżki kosztu funduszy federalnych, których spodziewano się na początku 2007 roku, a rynek długu zareagował spadkami cen. Jeszcze dzisiaj usłyszymy wypowiedzi 3 członków FED, w tym przewodniczącego Bena Bernake, które rzucą nowe światło na ostatnie publikacje. Ważne z tego względu będą również publikacje wrześniowej inflacji PPI i CPI w USA, które zostaną podane odpowiednio we wtorek i środę. O godz. 16.30 za euro płacono 1,2520
dolara amerykańskiego.

Złoty na początku tygodnia zachowywał się stabilnie. Pomimo faktu, iż polityka ma ostatnio drugorzędny wpływ na rynek walutowy, spodziewane ogłoszenie powrotu do koalicji PiS-Samoobrona-LPR może wpłynąć na dalsze umocnienie złotego, nawet do poziomu 3,86 w relacji do euro. Neutralnie rynek zareagował na opublikowane przez GUS dane z rynku pracy, gdzie we IX w ujęciu rocznym o 5,1% (oczekiwane 5,6%) wzrosły płace w sektorze przedsiębiorstw. Rynek długu odpowiedział spadkiem rentowności, gdyż w świetle powyższych danych perspektywa ewentualnego zacieśnienia polityki pieniężnej przez RPP została odsunięta na przyszły rok. W opinii MFW obecny poziom kosztu pieniądza jest w Polsce na odpowiednim poziomie i nie wymaga na razie zmian. Pomimo dobrej oceny perspektyw rozwoju polskiej gospodarki, MFW zwrócił uwagę, że opóźnienia w przyjęciu przez Polskę euro mogą osłabić zaufanie rynków do naszego kraju. O godz. 16.30 za euro płacono 3,8830, a za dolara 3,10 złotego.