Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W oczekiwaniu na dane CPI

0
Podziel się:

Czwartek na rynku walutowym przyniósł dosyć wyraźne osłabienie amerykańskiej waluty. Działo się to niejako wbrew logice.

Jeśli spojrzeć na publikowane dane makroekonomiczne, czy chociażby prospadkową sytuację techniczną eurodolara, to posiadacze amerykańskiej waluty mieli sporo argumentów.

Wczorajszy dzień przyniósł nieco lepsze, tygodniowe dane z rynku pracy. Ilość nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych wyniosła 308k wobec spodziewanych 315k. Okazało się również, że zarówno ceny w imporcie, jak i w eksporcie były wyższe od prognoz (odpowiednio 0,4 vs. 0,3% oraz 0,8 vs. 0,3%).

Takie dane pokazują tym samym presję inflacyjną, co oczywiście także należałoby odczytywać jako argument za umocnieniem dolara. Wyższe od oczekiwań okazały się również najważniejsze z wczorajszych publikacji, czyli dane na temat sierpniowej sprzedaży detalicznej. Oczekiwano, że spadnie ona o 0,2%, a faktycznie wzrosła o 0,2% (bez uwzględniania sprzedaży samochodów 0,2 vs. 0,3%).

Takie dane także zwykle podziałałyby aprecjonująco na dolara. Wczorajszą reakcję amerykańskiej waluty można w zasadzie jedynie tłumaczyć wyczekiwaniem na dzisiejsze, kluczowe w tym tygodniu dane z USA na temat sierpniowej inflacji liczonej w cenach konsumentów (CPI). Będzie to bowiem jeden z poważniejszych argumentów dla FED przy podejmowaniu decyzji w najbliższą środę w sprawie poziomu stóp procentowych.

Oczekuje się, ze CPI wyniesie 0,2% i tyle samo inflacja bazowa. Osłabienie dolara może więc sugerować, że rynek spodziewa się odczytu niższego od prognoz (może to być również pochodna spadków cen ropy, czy też mniej groźnych w skutkach huraganów), co oczywiście byłoby argumentem za utrzymaniem ceny dolara na dotychczasowym poziomie. Jeśli chodzi o pozostałe dane, to dowiemy się dziś jeszcze, jak zmienił się indeks Empire State (prog. 14pkt), dynamika produkcji przemysłowej w sierpniu (prog. 0,2%), wykorzystanie potencjału produkcyjnego (82,5%) oraz indeks nastroju Michigan Sentiment (dane wstępne za wrzesień), którego odczyt szacuje się na poziomie 83,5pkt.

EUR/USD
Wczorajsze notowania nieco zmieniają układ krótkoterminowych sił na parze eurodolara. Wspominałem tu o pojawieniu się trójkąta symetrycznego. Biorąc pod uwagę poprzedzającą go falę spadkową można było zakładać, że większym prawdopodobieństwem cechuje się wariant wybicia dołem. Jak się jednak okazało, kurs zdołał się z niego wybić górą, co tym samym stanowi obecnie zapowiedź korekty ostatniego spadku na tej parze. W ramach oporu zwróciłbym uwagę na poziom 1,28, gdzie znajduje się przełamana wcześniej linia wzrostowa. Wsparciem są obecnie okolice dolnego ograniczenia wspomnianego trójkąta, które aktualnie zlokalizowane jest przy cenie 1,2680.

USD/JPY
Choć na parze dolara względem jena japońskiego kurs oscyluje w górnym rejonie ostatniej fali wzrostowej, to warto zwrócić uwagę, że wczorajsze wahania doprowadziły do ukształtowania prawego ramienia niewielkiej, kilkudniowej formacji RGR, co w tym układzie może stanowić zapowiedź osłabienia dolara. Linia szyi znajduje się przy cenie ok. 117,40 i zejście pod ten rejon otwierałoby drogę przynajmniej do okolic kolejnego wsparcia, czyli 117,00. Jeśli chodzi o opory, to takowego doszukiwałbym się przy cenie 118,10.

EUR/JPY
Wczorajszy dzień pokazał, że para eurojena zaczyna ponownie zwiększać korelację z eurodolarem, a nie dolarjenem. Wczorajszy wzrost eurodolara przełożył się bowiem również na umocnienie euro względem japońskiej waluty. Tutaj jednak należałoby to przypisywać zakończeniu ruchu powrotnego do przełamanej linii spadkowej. J

eśli popyt zdoła się tu utrzymać, to należałoby zakładać wkrótce podjęcie próby przetestowania okolic niedawnych maksimów, zlokalizowanych przy cenie 150,72. Jeśli chodzi o wsparcia, to najbliższego doszukiwałbym się obecnie przy cenie 149,00 i zejście poniżej tego poziomu winno się przełożyć na nieco bardziej wyraźne umocnienie jena.

GBP/USD
Wspomniałem wczoraj, że pewne dysproporcje pojawiły się między eurodolarem i funtem względem dolara. O ile w przypadku pierwszej pary pojawienie się trójkąta mogło sugerować dalsze umocnienie dolara, o tyle w przypadku cable mieliśmy do czynienia z ukształtowaniem odwróconej RGR, co z kolei sugerowało osłabienie amerykańskiej waluty.

Po przełamaniu okolic linii szyi (1,8777) dolar bardzo wyraźnie stracił na wartości. Tum samym mamy powrót w zakres niedawnego horyzontu. Jeśli presja popytowa zdołałaby się tu utrzymać, winniśmy być niebawem świadkami testowania okolic 1,9100/50. Rolę wsparcia pełni obecnie przełamane wczoraj 1,8777.

USD/CHF
Stosunkowo technicznie zachowuje się również dolar względem szwajcarskiej waluty. Wczorajszy dzień przyniósł kolejny test okolic dolnego ograniczenia 2-tygodniowego kanału wzrostowego, które zlokalizowane było w rejonie 1,2450. Można tu zakładać, że póki kurs przebywa w jego zakresie, nadal posiadacze długich pozycji mają tu przewagę.

Przełamanie tego wsparcia otwierałoby tym samym drogę do korekty ostatniej fali wzrostowej, choć oczywiście nie da się ukryć, że patrząc na zachowanie eurodolara, czy cable, osłabienie dolara również względem franka (a więc docelowo przełamanie tego wsparcia) wydaje się jedynie kwestią czasu.

komentarze walutowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)