Waluty: Inflacja PPI w centrum uwagi

* Dzisiejsza sesja stała pod znakiem dalszej deprecjacji waluty amerykańskiej. Wzrostowy ruch na parze EUR/USD zaczął się od publikacji indeksu klimatu gospodarczego instytutu Ifo z Niemiec. Prognozy wskazywały na jego niewielki spadek do poziomu 102,8 punktu, wynik okazał się jednak lepszy i osiągnął wartość 104,1 punktu. Dane te przyczyniły się do wybicia z krótkoterminowej konsolidacji i tak pozostało do publikacji danych o godzinie 14.30. O tej godzinie poznaliśmy odczyt inflacji PPI za styczeń w USA. Wskaźnik cen producentów* wzrósł w styczniu do 1,0% w ujęciu miesięcznym i 7,4% w ujęciu rocznym. Poziom inflacji bazowej wyniósł 0,4% m/m i 2,3% r/r. Opublikowane dane były gorsze od oczekiwań analityków, którzy prognozowali, że inflacja PPI wyniesie 0,4% m/m, 6,3% r/r, a inflacja bazowa 0,2% m/m. Po takich danych można było się spodziewać umocnienia dolara, stało się jednak odwrotnie, co źle wróży przyszłości waluty amerykańskiej. O godzinie 16.00 poznamy
jeszcze indeks zaufania konsumentów podawany przez Conference Board, prognozy wskazują na jego spadek do poziomu 82 punktów z 87,9 poprzednio. Poznamy również raport o cenach domów, gdzie oczekuje się kolejnego ich spadku. Gdyby powyższe prognozy stały się faktem to dolar dostanie kolejny impuls deprecjacyjny.

Złoto straciło na wartości po wczorajszej zapowiedzi amerykańskiego rządu, że popiera on sprzedaż części rezerw złota przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Podaż ze strony MFW może zrównoważyć rynek złota, który obecnie notuje niewielki deficyt. Aktualnie za uncję tego kruszcu zapłacić należy 937 dolarów.

Wtorkowa sesja na krajowym rynku przebiegała w miarę spokojnie. Notowania złotego (za wyjątkiem pary USD\PLN, która pogłębiła swoje minima) oscylowały w obrębie wczorajszego zamknięcia. Z komunikatu opublikowanego na stronach Ministerstwa Finansów wynika, że deficyt budżetu państwa ma wynieść po lutym, według zatwierdzonego harmonogramu resortu finansów, 1,33 miliarda złotych, czyli 4,9% zaplanowanej na cały 2008 rok kwoty 27,09 miliarda złotych. Po marcu natomiast ma wynieść 22,3% całorocznego planu. W lutym poziom dochodów ma sięgnąć 20,52 miliarda złotych, natomiast wydatków 26,29 miliarda. W marcu ma być to odpowiednio 19,47 i 24,17 miliarda złotych. Wiceminister pracy Czesława Ostrowska poinformowała dzisiaj, że stopa bezrobocia rejestrowanego ukształtuje się w lutym na poziomie zbliżonym do styczniowego (11,7%), natomiast spadek tego wskaźnika rozpocznie się w marcu tak, by na koniec roku wskaźnik bezrobocia wyniósł 9,7-9,8% wobec zapisanych w budżecie 9,9%. Z kolei z wtorkowej wypowiedzi wiceministra
finansów Stanisława Gomułki wynika, że wzrost gospodarczy na założonym przez rząd poziomie 5,5% w 2008 roku nie jest zagrożony.

O godzinie 15.55 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,5295, a za dolara 2,3716 złotego.