USD/PLN
Pierwsze wyniki wyborów parlamentarnych, mówiące o wygranej PiS, doprowadziły do przeceny złotego na początku poniedziałkowych notowań (rynek spodziewał się wygranej PO). Notowania zapoczątkowaliśmy na dolarze do złotego z poziomu oporu przy 3.2750 i z tych okolic złoty nieco skorygował wcześniejsze straty do okolic 3.24. Warto zauważyć, że podażowe znaczenie okolic 3.2750 wzmocnione jest również poziomem 50% zniesienia poprzedniej fali spadkowej z przełomu sierpnia i września. Jego przekroczenie sugerowałoby skierowanie się w stronę 3.3150 - 3.33, czyli strefy oporu składającej się w okolic wierzchołków z połowy sierpnia, jak również 61,8% zniesienie poprzedniego spadku. Odnośnie poziomów wsparcia, to doszukiwałbym się go w okolicach początku dzisiejszej luki przy 3.2350 oraz nieco niżej popyt winien być widoczny w rejonie 3.1950, gdzie obecnie zlokalizowana jest krótkoterminowa linia trendu wzrostowego. Można założyć, że jej przekroczenie przełoży się na zakończenie aktualnej korekty i złoty ponownie
będzie w kręgu większego zainteresowania.
EUR/PLN
Wyższe otwarcie obserwowaliśmy dziś również względem euro. Tutaj oporem okazał się poziom ok. 3.9450, gdzie zlokalizowane jest 38,2% zniesienie poprzedniej fali spadkowego, zapoczątkowanej pod koniec sierpnia z okolic 4.07. Wyższy początek notowań został jednak również w przypadku tej pary od razu wykorzystany do kupna krajowej waluty i w efekcie strata z otwarcia skorygowana została do poziomu ok. 3.9050. Można zatem powiedzieć, że dzisiejsze, poranne zawirowania nie wpłynęły znacząco na sytuację techniczną eurozłotego i tutaj krajowa waluta nadal pozostaje mocna. Przypomnę, że kluczowym obecnie wsparciem jest poziom zeszłotygodniowej konsolidacji nad marcowym dołkiem przy 3.87. Jego przekroczenie kazałoby się spodziewać wyznaczenia kolejnej, silnej fali aprecjacji złotego.
PLN BASKET
Poranne osłabienie złotego względem koszyka również zatrzymało się na poziomie oporu. Jest nim poziom 3.61, czyli dolne ograniczenie średnioterminowego kanału, z którego ceny wybiły się dołem na początku września. Obecnie złoty skorygował swój kurs do okolic 3.5750, czyli poziomu maksimów z dwóch poprzednich tygodniu (teraz pełnią rolę krótkoterminowego wsparcia). Jeśli udałoby się kupującym krajową walutę trwale zejść pod te okolice, byłoby to potwierdzeniem nadal sporej presji popytowej na złotego, a tym samym spodziewać należałoby się skierowania cen w stronę ostatnich minimów, wyznaczonych przy cenie 3.5030. Trwałe wyjście ponad rejon 3.61 - 3.62 sugerowałoby nieco większe kłopoty posiadaczy złotego.
GBP/PLN
Równie nerwowo jest na parze funta względem krajowej waluty. Otwarcie wypadło w okolicy 5.81 i z tych okolic obserwujemy już umacniania się krajowej waluty. Nie zmienia to jednak w znaczący sposób sytuacji technicznej tej pary. Przypomnę, że kurs porusza się tu w zakresie średnioterminowego kanału spadkowego, którego ograniczenia zawierają się obecnie w rejonie 5.70 - 5.90. Można więc założyć, że o poważniejszych kłopotach posiadaczy złotego należałoby mówić po wybiciu się cen ze wskazanej formacji górą. Póki co, na taki scenariusz się nie zanosi i złoty nadal pozostaje pod presją kupujących, którzy każdą korektę (jak dzisiejsze otwarcie) wykorzystują do kupna krajowej waluty. Wsparciem pozostaje zakres 5.70 - 5.72 i wybicie z niego dołem winno się przełożyć na test marcowego minimum, czyli rejonu 5.59.
CHF/PLN
Analogicznie zachował się frank szwajcarski, który na otwarciu zyskał względem złotego, jednakże teraz nasza waluta odrabia wcześniejsze straty i kurs ponownie powrócił pod krótkoterminowy poziom oporu, zlokalizowany przy cenie 2.5235. Przypomnę, że sytuacja techniczna tej pary jest tu bardzo podobna do rynku eurozłotego. Tutaj również mieliśmy do czynienia z konsolidacją nad poziomem marcowego minimum (2.4925), którego nie udało się sprzedającym trwale przekroczyć. Można się spodziewać, że wyraźne zejście pod ten poziom przełoży się na dynamiczne przyspieszenie aprecjacji złotego (m.in. poprzez realizację zleceń stop dla długich pozycji w szwajcarskiej walucie). Oporem w krótkim terminie jest obecnie poziom 3.5450, gdzie znajduje się m.in. 38,2% zniesienie poprzedniej fali spadkowej. Jego przekroczenie sugerowałoby już możliwość pogłębienia korekty ostatniego umocnienia złotego. Póki co, można nadal założyć utrzymywanie przewagi posiadaczy krajowej waluty.