W czwartym tygodniu lutego eurodolar znalazł się na najwyższym od dwóch miesięcy poziomie. Za poprawą sentymentu na światowych rynkach, złoty umocnił się do euro i dolara.
Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem kończącego się tygodnia było spełnienie przez Greków warunków otrzymania drugiego programu ratunkowego. Ateny w ramach pomocy otrzymają w kilku transzach łącznie 130 mld EUR. Ponieważ we wcześniejszym tygodniu Grecy byli już blisko spełnienia wymaganych kryteriów , już wtedy poprawiał się sentyment inwestorów, a notowania eurodolara osiągnęły poziom 1,3276 USD. Prawdopodobnie w tym samym czasie część inwestorów realizowała zyski, jednak popyt ze strony pozostałych uczestników rynku był na tyle mocny, że para euro-dolar znalazła się szybko w trendzie bocznym. Wyjście z konsolidacji mogło być możliwe w środę, kiedy zostały opublikowane dane PMI z Chin, Niemiec oraz strefy euro.
Odczyty w większości okazały się słabsze niż oczekiwali tego ekonomiści, przez co marazm na rynku przedłużył się o dodatkowy dzień. Argumentem dla kupujących stała się informacja, że europejskie banki oczekują od EBC środków finansowych w wysokości prawie 500 mld EUR w ramach drugiej oferty 3-letnich pożyczek (LTRO). Już w czwartek na rynku zwyciężył optymizm i rynek eurodolara wybił się z tygodniowego marazmu osiągając najwyższy w 2012 roku poziom 1,3425 USD.
Najbliższym oporem pozostaje 50 proc. zniesienie Fibonacciego na poziomie 1,3435 USD. W dłuższej perspektywie ważnym celem inwestorów będzie kurs 1,3624 USD. Jednak w perspektywie najbliższych tygodni po drodze będą znajdować się opory takie jak: 1,3500 USD oraz 1,3546 USD. Istnieje też szansa, że w okolicy obecnego poziomu Fibonacciego część inwestorów zechce realizować osiągnięte zyski. W takim przypadku najbliższymi wsparciami będą poziomy 1,3245 USD i 1,3028 USD. W piątek o godz. 15.00 czasu warszawskiego inwestorzy płacili za euro ok. 1,3415 USD.
W czwartym tygodniu lutego poprawa sentymentu jest widoczna również na rynku długu. Spadły rentowności 10-latek krajów PIIGS oraz Niemiec czy Francji. W piątek zyskowność niemieckich obligacji wynosi 1,884 proc. W przypadku Francji jest to odpowiednio poziom 2,965 proc.
Dynamika sprzedaży detalicznej w styczniu w Polsce zaskoczyła inwestorów i wyniosła 14,2 proc. r/r wobec oczekiwań ekonomistów na poziomie 13,2 proc. Dane nie przełożyły się jednak na większe wahania złotego, który głównie pozostawał pod wpływem rynku eurodolara. Poprawa sentymentu na rynkach zagranicznych, która miała miejsce pod koniec tygodnia zwiększyła apetyt na ryzyko inwestycyjne. Złoty umocnił się w piątek do dolara przebijając ważny poziom wsparcia na poziomie 3,1240 PLN. W godzinach popołudniowych kurs zbliżył się do psychologicznego poziomu 3,1000 PLN, który może stanowić silne wsparcie. Jego przebicie otworzy drogę do poziomu 3,0060 PLN.
Jeżeli na rynku pojawi się krótkoterminowa korekta, złoty będzie mógł skierować się na północ osiągając maksimum na poziomie 3,1217 PLN. Na rynku euro do złotego nie udało się w piątek pokonać wsparcia na poziomie 4,1475 PLN. Jego przebicie otworzy drogę do poziomu 4,1260 PLN, który na rynku był notowany na rynku w sierpniu 2011 roku. W piątek o godz. 15.00 inwestorzy płacili za euro ok. 4,1675 PLN oraz za dolara ok. 3,1039 PLN.
W weekend odbędzie się spotkanie przedstawicieli państw G20, w którym będą uczestniczyć ministrowie finansów oraz prezesi banków centralnych. Głównym tematem będzie zwiększenie mocy pomocowych Międzynarodowego Funduszu Walutowego o 500 mld USD. Pomoc została zaoferowana ze strony Unii Europejskiej, państw BRIC oraz Japonii. W najbliższą środę Europejski Bank Centralny zaoferuje europejskim bankom 3-letnie pożyczki w ramach drugiej edycji LTRO. Tego samego dnia Ben Bernanke przedstawi półroczny raport nt. polityki monetarnej Stanów Zjednoczonych.
W nadchodzącym tygodniu zostaną opublikowane ważne dane makroekonomiczne. W środę inwestorzy poznają dane rewizyjne o dynamice PKB w Stanach Zjednoczonych (środa). W czwartek przede wszystkim będą liczyć się odczyty PMI dla chińskiego (odczyt finalny) i brytyjskiego przemysłu oraz liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA.
W kończącym się tygodniu rynek eurodolara utworzył ważny szczyt znajdujący się w okolicy psychologicznego zniesienia. W przyszłym tygodniu natomiast prawdopodobnie zostaną „przypieczętowane" oczekiwania inwestorów związane choćby z pożyczką EBC dla banków w strefie euro. Stąd istnieje szansa, że na początku przyszłego tygodnia niektórzy inwestorzy zechcą zrealizować swoje zyski z długich pozycji na rynku eurodolara w myśl maksymy „kupuj plotki, sprzedawaj fakty". Z drugiej strony siła popytu może okazać się na tyle duża, że oczekiwania korekta zacznie się dopiero po osiągnięciu przez rynek następnego oporu.