USD/PLN
Udało się bykom doprowadzić do przełamania oporu w strefie 2,78 - 2,79. Końcówka tygodnia stała już pod znakiem realizacji krótkoterminowych zysków z długich pozycji w dolarze z ostatnich dni. Kluczowy dla oceny dalszych perspektyw na tej parze może się więc teraz okazać początek tygodnia, bowiem jeśli z okolic 2,78, w rejonie których zakończyliśmy piątkowe notowania, dolar zacząłby się ponownie umacniać, wówczas impuls spadkowy z końcówki tygodnia należałoby uznać jako jedynie ruch powrotny do przełamanej linii trendu spadkowego. Jeśli natomiast złoty będzie się dalej umacniał, wówczas pozytywne sygnały techniczne z ostatnich dni ulegną zanegowaniu i trzeba się będzie liczyć z kontynuacją dotychczasowego trendu aprecjacji krajowej waluty.
EUR/PLN
Umocnienie złotego w końcówce tygodnia widoczne było także względem euro. Kurs tym samym nie zdołał trwale pozostać powyżej okolic 3,7650 - 3,77, gdzie zlokalizowany był najbliższy opór. Podażowa wymowa zachowania cen pozostaje więc nadal utrzymana, natomiast teraz rolę oporu pełnił będzie piątkowy wierzchołek w rejonie 3,7865 i dopiero jego przekroczenie miałoby szansę w nieco bardziej trwały sposób poprawić sytuację posiadaczy długich pozycji.
PLN BASKET
Na wartości nieco wyraźniej w drugiej części piątkowej sesji stracił również koszyk eurodolara. Nieudana próba przełamania poziomu 3,29 skończyła się nieco bardziej dynamicznym odwrotem i tydzień zakończyliśmy w rejonie najbliższego wsparcia przy cenie 3,26. Jeśli zdołałoby ono zatrzymać sprzedających na początku tego tygodnia, to docelowo należałoby się w krótkim terminie liczyć z podjęciem przez byki kolejnej próby skierowania cen w stronę rejonu 3,29 - 3,30, który jest obecnie najbliższym zakresem o charakterze podażowym.
GBP/PLN
Stosunkowo ciekawie zrobiło się teraz na funcie względem krajowej waluty. Minione dni przyniosły tu także impuls osłabienia złotego, ale na piątkowej sesji nie udało się bykom sforsować poziomu ponad 3-miesięcznej linii trendu spadkowego i po jej kosmetycznym naruszeniu złoty ponownie dosyć istotnie się umocnił. Można więc zakładać, że poziom oporu zyskał teraz na znaczeniu, natomiast o trwalszych sygnałach poprawy sytuacji na tej parze można by mówić dopiero po wyraźnym wyjściu powyżej zakresu 5,56 - 5,58.
Spore zmiany pojawiły się w końcówce tygodnia na franku względem złotego. Ta para zachowywała się w ostatnich dniach stosunkowo najspokojniej, natomiast piątkowe zmiany nadrobiły z nawiązką poziom atrakcji. Po udanym przełamaniu najbliższego oporu przy 2,29 zwyżka zatrzymała się już na następnym przy 2,3075 i z tych okolic wyznaczone zostało bardzo dynamiczne umocnienie krajowej waluty, które sprowadziło kurs ponownie poniżej 2,29. Takie zachowanie się cen jedynie pokazuje, że nad rynkiem cały czas wisi spory nawias podażowy i że odwrócenie tak silnego trendu aprecjacji złotego, z jakim mamy do czynienia od dłuższego czasu, może nie być takie proste. Obecnie rolę istotnego, krótkoterminowego oporu pełni poziom 2,3050 - 2,31, natomiast wsparciem niezmiennie pozostaje poziom 2,2680. Jego przełamanie winno się przełożyć na wyznaczenie sygnału kontynuacji dotychczasowego trendu aprecjacji złotego.