Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty mocny a dolar słaby

0
Podziel się:

Końcówka bieżącego roku, podobnie zresztą jak i całe ostatnie półrocze nie sprzyjały amerykańskiej walucie. W piątkowe popołudnie wyprzedaż dolara nasiliła się na skutek publikacji danych o sprzedaży nowych domów. Kurs EUR/USD wspiął się w okolice 1,4730.

Końcówka bieżącego roku, podobnie zresztą jak i całe ostatnie półrocze nie sprzyjały amerykańskiej walucie. W piątkowe popołudnie wyprzedaż dolara nasiliła się na skutek publikacji danych o sprzedaży nowych domów. Kurs EUR/USD wspiął się w okolice 1,4730.

Dzisiaj rano, po otwarciu rynku azjatyckiego, przy stosunkowo niskiej płynności popyt na euro doprowadził do zwyżki EUR/USD do poziomu 1,4745.

Statystycznie ujmując miniony tydzień był dla dolara jednym z najgorszych w tym roku. Wartość amerykańskiej waluty spadła wobec euro o 0,7 proc., o 1,1 proc. wobec franka szwajcarskiego i o prawie 1 proc. w stosunku do japońskiego jena. Indeks dolara spadł w minionym tygodniu o prawie 2 proc. i był to największy spadek od kwietnia 2006r.

Słaba kondycja amerykańskiej waluty obrazuje obawy inwestorów o stan amerykańskiej gospodarki. Rynek obawia się, że skala spowolnienia przybierze rozmiar większy od oczekiwań. Kryzys na rynku kredytów hipotecznych i związany z tym spadek sprzedaży domów są złymi prognostykami przyszłej koniunktury gospodarczej. Z opublikowanych w piątek danych wynika, że sprzedaż nowych domów w USA spadła w listopadzie aż o 9,0 proc., do 0,647 mln w ujęciu rocznym. Analitycy spodziewali się, że sprzedaż nowych domów wyniesie w tym okresie 0,717 mln i spadnie o 1,6 proc.

W październiku odnotowano po korekcie 0,711 mln. Sprzedaż nowych domów stanowi w USA 15 proc. amerykańskiego rynku nieruchomości, a pozostała część to transakcje z rynku wtórnego. Dane z rynku wtórnego opublikowane zostaną dzisiaj o godz. 16.00. Miłym zaskoczeniem okazały się natomiast dane o aktywności gospodarczej w rejonie Chicago. Indeks aktywności sektora wytwórczego (PMI) wzrósł w grudniu do 56,6 pkt. z 52,9 pkt. w poprzednim miesiącu - podał w piątek Instytut Zarządzania Podażą (ISM). Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 51,7 pkt.

Poziom 50 pkt. stanowi granicę pomiędzy rozwojem a recesją. Dane te pozostały jednakże neutralne dla rynku, który nadal, w głównej mierze wycenia dolara poprzez pryzmat stóp proc. i oczekiwań na ich zmiany. Im gorsze dane z rynku nieruchomości tym większe szanse na dalsze ciecia stóp proc. w USA. Nastawienie takie będzie dominowało na rynku jeszcze przez kilka miesięcy.

Rynek krajowy

Zgodnie z tradycja i oczekiwaniami większości analityków zakończenie roku jest udane dla złotego. Kurs USD/PLN zbliża się ku tegorocznym minimom ustanowionym na poziomie 2,42. Notowania EUR/PLN pozostają stabilne oscylując wokół granicy 3,60.

Siła złotego wynika ze słabości dolara na rynkach zagranicznych oraz z oczekiwań na podwyżki stóp proc. Dzisiaj rano członek RPP M. noga zapowiedział, że jeszcze przed lutową projekcją inflacji potrzebna będzie podwyżka stóp proc. Jego zdaniem w pierwszym półroczu będą potrzebne jeszcze dwie podwyżki oprocentowania i dopiero stopa referencyjna na poziomie 5,75 proc. uskuteczni walkę z inflacją. Wypowiedzi nogi wzmocniły popyt na złotego. Przy niskiej płynności notowania USD/PLN spadły poniżej poziomu 2,44, a kurs EUR/PLN przełamał granicę 3,60.

Na najbliższą środę zaplanowano aukcję 2-letnich obligacji. Co prawda oczekiwania na wzrost stóp proc. nie będą zachętą do zakupu polskich papierów skarbowych, ale sama aukcja i nowe, dawno nie oferowane obligacje powinny zachęcić inwestorów do większej aktywności. Jeśli popyt przekroczy 3 mld. to oznaczać to będzie, powrót optymizmu na rynek.

Wydaje się zatem, że początek roku nie przyniesie zmiany tendencji na rynku złotego. Często okres ten był zachętą dla zagranicznych inwestorów do wejścia na polski rynek. I tym razem sprzyjać temu powinny dobre fundamenty naszej gospodarki i ewentualne wzrosty na giełdzie tuż po Nowym Roku.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)