*Inwestorzy zagraniczni na razie są optymistami w sprawie utworzenia koalicji PiS-PO, co sprawia, że złoty pozostaje na stosunkowo mocnym poziomie. Rynek jednak bacznie śledzi doniesienia polityczne, a fiasko rozmów obu partii zapewne spowoduje spadek wartości polskiej waluty. *
Około godz. 9.10 za euro płacono 3,9270 zł, czyli tyle co na zamknięciu we wtorek. Dolara wyceniano na 3,2440 zł, podobnie jak we wtorek. Odchylenie od parytetu wynosiło 15,5 proc. po mocnej stronie.
"W ciągu dnia może być nerwowo ze względu na toczące się rozmowy PiS i PO oraz posiedzenie Sejmu, na którym ma zostać wybrany marszałek. W najbliższych dniach rynek się skupi na informacjach politycznych" - powiedziała PAP Agnieszka Decewicz z Pekao SA.
"O ile inwestorzy krajowi są sceptyczni w sprawie koalicji, o tyle zagraniczni są optymistami, co powoduje, że złoty jest mocny. Do czasu wyklarowania się sytuacji to może się utrzymywać. Jednak w razie porażki rozmów może nastąpić dość szybki wzrost kursu euro- złoty i możemy testować poziom 3,95 zł za euro" - dodała Decewicz.
Na rynku obligacji rentowność dwuletnich papierów wyniosła 4,42 proc. wobec 4,43 proc. na zamknięciu we wtorek, pięcioletnich nie zmieniła się i wynosiła 4,82 proc., a dziesięciolatek spadła o 4 pb, do 4,84 proc. z 4,88 proc.
"Dodatkowym czynnikiem oprócz polityki, na który inwestorzy będą zwracać uwagę, jest posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Jeśli, tak jak zakłada konsensus rynkowy, RPP nie zmieni stóp i utrzyma łagodne nastawienie to nie wpłynie to na rynek" - powiedziała Decewicz.
RPP ogłosi swoją decyzję wczesnym popołudniem. Uzasadnienie poda prawdopodobnie na konferencji prasowej około 16.00.