*Piątkowe otwarcie jest minimalnie słabsze dla złotego niż czwartkowe zamknięcie, jednak analiza techniczna pokazuje, że złoty może tracić w piątek 3-4 grosze - uważają dilerzy. Ich zdaniem ceny obligacji mogą wzrastać na płytkim rynku. *
Około godziny 9.10 w piątek za euro płacono 3,8450 zł wobec 3,8421 zł na czwartkowym zamknięciu, a za dolara 3,2370 zł w porównaniu do 3,2360 zł.
"Złoty będzie tracił na wartości, bo tak pokazuje analiza techniczna. Wsparcie dla dolar/złoty to 3,23 i kurs powyżej tego poziomu oznacza scenariusz wzrostowy. Złoty może stracić 3-4 grosze wobec euro i dolara" - powiedział PAP Kajetan Bulge z Capital Management.
W czwartek złoty nieznacznie osłabł, co działo się przy niskiej aktywności inwestorów. Na rynku długu pojawił się popyt, co niektórzy analitycy wiążą ze słabszymi od oczekiwanych wynikami sprzedaży detalicznej w listopadzie.
W piątek około godziny 9.15 dochodowość papierów dwuletnich wyniosła 4,58 proc. wobec 4,59 proc. na zamknięciu w czwartek, pięcioletnich 4,89 proc. względem 4,93 proc., a dziesięcioletnich do 5,04 proc. w porównaniu do 5,06 proc.
"Na rynku długu jest bardzo spokojnie, nastroje raczej pozytywne, jest mała płynność. Na rynku powinny być wzrosty cen. Nie ma dużych zagranicznych graczy do realizacji zysków" - powiedział PAP Piotr Pazio z Banku BPH.