Inwestorzy około 9.30 za euro płacili 4,0310 zł, czyli o 1,4 gr mniej niż na czwartkowym zamknięciu, za dolara zaś o 0,1 gr mniej, bo 3,3450 zł.
"Stawiałbym na to, że złoty będzie zmierzał do poziomu 4,00 zł za euro. Na początek stoi przed nim bariera 4,02. Jeśli go przebije, to otworzy się droga dla dalszego umocnienia" - powiedział Paweł Gajewski z WestLB.
Amerykańska waluta na rynkach światowych zyskała. Był to wpływ czwartkowej decyzji o podwyższeniu stóp procentowych w USA o 25 pkt. bazowych. Obecnie za euro gracze płacą 1,2050 dolara wobec 1,2100 dolara przed ogłoszeniem decyzji.
Również na rynku długu zakupy polskich obligacji są intensywne, ich ceny rano wzrosły. Dilerzy jednak oczekują, że po południu aktywność graczy zmniejszy się.
Rentowność dwuletnich papierów spadła o 7 pb. do 4,50 proc., pięcioletnich do 4,59 proc. z 4,63 proc., a dziesięcioletnich do 4,63 proc. z 4,64 proc.