*W ciągu piątkowej sesji złoty umocnił się wobec porannych poziomów i jak twierdzą analitycy, jest to oznaka dystansowania się inwestorów od polityki. *Około godz. 14.45 za euro płacono 3,9720 zł wobec 3,9880 zł rano i w porównaniu do 3,9785 zł na zamknięciu w czwartek. Dolara wyceniano na 3,1420 zł wobec odpowiednio 3,1461 zł i 3,1340 zł.
"Po tym, jak rano złoty znajdował się na słabych poziomach, inwestorzy wykorzystali sytuację i rozpoczęli zakupy polskiej waluty, najwyraźniej dystansując się od sytuacji politycznej" - powiedział Wojciech Maciak, analityk TMS.
Od kilku dni w Polsce panuje napięta sytuacja polityczna wywołana rozbiciem koalicji i opublikowaniem zapisu rozmów między posłanką Samoobrony Renatą Beger a ministrem z Kancelarii Premiera Adamem Lipińskim na temat poparcia Beger dla rządu Jarosława Kaczyńskiego.
Przynajmniej częściowego wyjaśnienia sytuacji można oczekiwać dopiero w pierwszej połowie października, kiedy Sejm będzie głosował m.in. wniosek o samorozwiązanie parlamentu. Obrady Sejmu zaczynają się 10 października.
"Do końca dnia oczekujemy raczej stabilizacji" - powiedział Maciak.
Rynek międzynarodowy skupił uwagę na danych ze strefy euro - inflacja rdr w strefie euro wyniosła we wrześniu 1,8 proc. wobec 2,3 proc. w sierpniu.
"Dopóki nie euro/dolar nie przebije poziomu 1,2630, to nadal będziemy poruszać się w przedziale 1,2630-1,2700" - powiedział Maciak.
O godzinie 14:50 kurs euro/dolara wynosił 1,2645.
Na rynku długu rentowności spadły na całej krzywej, w wyniku odreagowania ostatnich wzrostów.
Około godziny 15.00 rentowność obligacji dwuletnich wynosiła około 4,89 proc. wobec 5,00 proc. rano i wobec 4,89 proc. na zamknięciu w czwartek, pięcioletnich 5,39 proc. wobec odpowiednio 5,42 proc. i 5,39 proc., natomiast dziesięcioletnich 5,50 proc. wobec odpowiednio 5,53 proc. i 5,50 proc.