Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty stabilny mimo zawirowań dolara

0
Podziel się:

Umocnienie dolara na rynkach światowych przyczyniło się wczoraj do nieznacznego osłabienia naszej waluty.

Rynek krajowy:

Umocnienie dolara na rynkach światowych przyczyniło się wczoraj do nieznacznego osłabienia naszej waluty. Dzisiaj złoty otworzył się stabilnie – o godz. 9:40 za jedno euro płacono 3,9470 zł, a za dolara 3,0850 zł. Niewielkie ruchy widać także w naszym regionie. To sugeruje, że zagraniczni inwestorzy przyjęli postawę wyczekującą w kontekście jutrzejszego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego i przyszłotygodniowych danych o inflacji w USA, które pokażą, czy rzeczywiście członkowie FED będą zdeterminowani do dalszych podwyżek stóp procentowych.

W regionie uwagę zwraca zachowanie czeskiej korony, która dzisiaj rano powróciła poniżej poniedziałkowego otwarcia (względem euro). W miarę stabilny pozostaje także węgierski forint, mimo wczorajszej negatywnej publikacji Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Wynikało z niej, że tegoroczny deficyt budżetowy może zbliżyć się w okolice 10 proc. wobec 6,1 proc. zakładanych przez rząd Guyrcsanego, a założenia jego spadku do poziomu 3 proc. PKB na koniec 2008 r.

Na rynku krajowym mieliśmy wczoraj wypowiedź Jana Czekaja z Rady Polityki Pieniężnej. Przyznał on, iż stopy procentowe znajdują się na właściwym poziomie i za wcześnie jest rozważać ewentualne zaostrzenie polityki monetarnej. Dodał również, że podstawy naszej gospodarki są wciąż silne, co powinno pomagać złotemu w obliczu potencjalnych zawirowań na rynkach światowych. Opinie te mogą pomóc dzisiaj rynkowi długu, a konkretnie aukcji 2-letnich obligacji o wartości 2,1 mld zł.

Dzisiaj spodziewamy się stabilizacji złotego – kurs EUR/PLN powinien oscylować w przedziale 3,94-3,97, a USD/PLN 3,07-3,10.

Rynek międzynarodowy:

We wtorek amerykańska waluta wyraźnie zyskiwała na wartości za sprawą wzrostu oczekiwań, co do dalszego zaostrzania polityki monetarnej przez amerykański FED. Ruch ten był kontynuowany także dzisiaj rano – o godz. 9:40 za jedno euro płacono 1,2792 dolara.

Poniedziałkowa, wieczorna wypowiedź Bena Bernanke zaskoczyła wielu inwestorów. Szef FED przyznał, że cały czas niepokoją go wysokie odczyty wskaźnika inflacji bazowej, które sugerują utrzymywanie się silnej presji inflacyjnej w gospodarce. Co ciekawe dodał on przy tym, że nie wyklucza możliwości spowolnienia wzrostu gospodarczego Stanów Zjednoczonych w perspektywie najbliższych kwartałów w wyniku spadku tempa popytu konsumpcyjnego i schłodzenia rynku nieruchomości. Rynek najbardziej przestraszył się jednak determinacji FED w walce z inflacją niezależnie od sytuacji w gospodarce. Emocje jeszcze bardziej wzrosły po tym jak członek FED z St. Luis, William Poole w wypowiedzi dla internetowego wydania dziennika „Wall Street Journal”, stwierdził, że czasami warto zrobić „jeden krok za daleko”. Bardziej wyważone były jednak już kolejne wypowiedzi przedstawicieli FED – zarówno Susan Schmidt-Bies, a także Thomas Hoenig przyznali, że może pojawić się konieczność dalszych podwyżek, ale będzie to zależeć od publikacji
kolejnych danych makroekonomicznych. Z tego też powodu wydaje się, że zaplanowane na przyszły tydzień dane o inflacji w USA będą wyczekiwane, jak nigdy dotąd.

Z kolei wspólna waluta nie otrzymała wyraźnego wsparcia w postaci danych o odczycie indeksu PMI w usługach za maj. Jego wartość dla Niemiec nieoczekiwanie spadła do poziomu 56,7, a dla krajów „dwunastki” była jedynie o 0,2 pkt. wyższa od prognoz i wyniosła 58,7. Z kolei wieczorem, podczas spotkania ministrów finansów Unii Europejskiej, pojawiły się obawy związane z wysokimi notowaniami euro na rynkach światowych. Część urzędników przyznała, że dalsza aprecjacja mogłaby negatywnie przełożyć się na wzrost gospodarczy. Takie wypowiedzi sprawiają, że spada prawdopodobieństwo 50 p.b. podwyżki stóp procentowych przez ECB na czwartkowym posiedzeniu, o czym ostatnio mówiło się w rynkowych „kuluarach”. Pewną ostrożność w decyzjach zasugerował także Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Dzisiaj poznamy dane o kwietniowej sprzedaży detalicznej w strefie euro i informacje o dynamice zamówień w niemieckim przemyśle w tym samym okresie. Sądzimy, że mogą one pomóc wspólnej walucie. Do wyhamowania spadków mogą przyczynić się także oczekiwania związane z jutrzejszym posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego. Tym samym przewidujemy dzisiaj wahania EUR/USD w paśmie 1,2760-1,2840.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)