Złoty na piątkowym otwarciu wciąż pozostaje mocny. W ciągu dnia jego kurs może delikatnie wzrosnąć, gdyż na rynku widać zainteresowanie euro. Na rynek obligacji lekko negatywnie oddziałują rynki bazowe, ale w piątek oczekiwana jest stabilizacja.
W czwartek złoty pokonał ważny poziom 3,90 zł za euro.
W piątek na otwarciu euro kosztowało 3,8880 zł względem 3,8840 zł w czwartek na zamknięciu, a dolar 3,1650 zł wobec 3,1820 zł. Na rynkach światowych euro wyceniano na 1,2280 dolara wobec 1,2210 dolara w czwartek.
"Złoty jest mocny i znajduje się poniżej 3,89 zł za euro. Na ryku jednak widać, że kupowane jest euro. Wydaje się, że złoty nie zejdzie powyżej 3,90 wobec euro i poniżej 3,88 za euro" - powiedział PAP Marcin Cherubin z Banku BPH.
Jego zdaniem piątkowy kurs euro/złoty będzie się wahał w przedziale 3,88-3,91.
Na rynku długu wciąż utrzymuje się pozytywne nastawienie do polskich obligacji, choć na piątkowym otwarciu ceny lekko spadły wskutek spadku cen niemieckich bundów.
"Na rynku nastąpiło dostosowanie do tego, co się dzieje na niemieckich bundach. Czwartkowe wybicie może spowodować, że ceny będą nadal rosły, ale raczej nie nastąpi to dziś" - powiedział jeden z dilerów rynku obligacji.
Czynnikiem pozytywnie wpływającym na rynek długu jest sytuacja polityczna, głównie możliwość wygrania przez Tuska wyborów prezydenckich już w pierwszej turze oraz oczekiwania na obniżkę stóp. Negatywnie oddziaływują natomiast rynki bazowe.
Rentowność obligacji dwuletnich wynosiła ok. godz. 9.30 4,21 proc. wobec 4,22 proc. w czwartek, pięcioletnich 4,47 proc. względem 4,50 proc., a dziesięcioletnich 4,56 proc. wobec 4,57 proc.