Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty zyskiwał na wartości

0
Podziel się:

Dziś na rynku walutowym panował niezmącony doniesieniami z polskiej sceny politycznej spokój.

Dziś na rynku walutowym panował niezmącony doniesieniami z polskiej sceny politycznej spokój.

Mimo zapowiedzi Andrzeja Leppera, że Samoobrona opuści obóz rządzący, złoty przez cały dzień nieznacznie umacniał się, zyskując zarówno do euro, jak i do dolara około 40 pipsów (na krótko przed zamknięciem EURPLN 3,7465, USDPLN 2,7176).

Są to poziomy bliskie historycznym minimom, pojawia się więc znaczny opór przed dalszym umacnianiem się naszej waluty. Widać było to dobrze dziś o 14:00, gdy opublikowano dane o wzroście wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw: średnia płaca brutto wzrosła o 9,3% r/r, a więc ponad prognozy mówiące o wzroście o 8,8%.

Tak wysokie odczyty powodowały w poprzednich miesiącach znaczny wzrost oczekiwań dotyczących poziomu stóp procentowych, co pociągało za sobą umacnianie złotego, dziś jednak efekt taki nie nastąpił.

Pozostałe dane w dniu dzisiejszym również nie były w stanie zmienić sytuacji na rynku: o 11:00 odczyt inflacji CPI w Eurolandzie okazał się być dokładnie na poziomie prognoz (1,9% r/r, wskaźnik bazowy na tym samym poziomie). O 14:30 opublikowano odczyt indeksu klimatu biznesowego w stanie Nowy Jork - Empire State wskazał 26,5 pkt, co jest wynikiem znacznie lepszym od oczekiwań (17 pkt.). Jest to jednak za mało, by powróciły dobre czasy dla dolara - aby rozpoczęła się korekta, potrzebujemy więcej korzystnych dla USA odczytów danych makroekonomicznych. Eurodolar zakończy więc dzień na poziomie z poranka: w okolicach 1,3780.

Na rynku światowym niewiele ciekawych wydarzeń - w obecnej sytuacji dolara ciekawostką nie jest ustanowienie przez GBPUSD 26-letniego rekordu - 2,04 - i końca umocnienia nie widać. Funt zyskał dziś również wobec euro: EURGBP 0,6760. Szterling pozostaje mocny wskutek wzrostu stóp procentowych do poziomu 5,75% oraz rynku nieruchomości, który przyciąga wielu inwestorów (oraz napędza inflację). Dotychczasowe działania Banku Anglii nie zdołały jeszcze ugasić pragnienia Brytyjczyków na kredyty hipoteczne.

Dzień jutrzejszy to półmaraton danych z USA - PPI, Capital Inflows oraz produkcja przemysłowa to wielkości, które mogłyby przynieść korektę na EURUSD (a co za tym idzie - na obydwu kluczowych parach złotego). Poza tym poznamy tempo wzrostu cen w Wielkiej Brytanii, odczyt indeksu koniunktury ZEW w Niemczech, oraz dane o wzroście sprzedaży detalicznej w Szwajcarii.

dziś w money
komentarze walutowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)