Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Płynność na rynku walutowym, czyli jak znaleźć najlepszy czas na handel?

0
Podziel się:

Forex nie ma siedziby giełdy, nie ma również określonej sesji do handlu w ciągu dnia. Jak wobec tego funkcjonuje rynek handlu walutą?

Płynność na rynku walutowym, czyli jak znaleźć najlepszy czas na handel?
(Andreyuu/iStockphoto)

Forex jest rynkiem międzynarodowego handlu walutą. Nie ma nigdzie na świecie siedziby międzynarodowej giełdy walutowej, co więcej nie ma również określonej sesji do handlu w ciągu dnia. Jak funkcjonuje?

Rynek Forex jest aktywny wtedy, gdy aktywne są poszczególne krajowe giełdy, dzięki czemu handel trwa przez 24 godziny na dobę i to aż przez pięć dni w tygodniu. O godz. 22.00 czasu polskiego otwiera się pierwszy parkiet w Nowej Zelandii, dwie godziny później dołączają już Australijczycy, o 1.00 startuje Japonia, o 2.00 – Singapur, o 2.30 – Chiny i Malezja i tak cykl ten trwa aż do rana. Po drodze dołączają kolejne państwa przesunięte coraz bardziej na zachód. O godzinie 9.00 handel rozpoczyna większość europejskich krajów, czyli Niemcy, Francuzi, Hiszpanie czy Polacy. Rozpoczyna się również handel w londyńskim City, które stanowi centrum finansowe Europy. W czasie gdy większość europejskich giełd zaczyna sesyjny obrót, azjatyckie parkiety kończą powoli handel zgodnie z cyklem z jakim go rozpoczynały. Wraz z upływem czasu handel przenosi się za ocean, a sesje rozpoczyna Brazylia, Chile, Argentyna i w końcu o 15.30 do gry dołączają Stany Zjednoczone, które handlują aż do 22.00 i jest to tym samym moment w
którym zaczyna się kolejny dzień handlu w Nowej Zelandii. Taki cykl powtarza się na rynku codziennie, dlatego tydzień na forexie rozpoczyna się w niedzielę o 22.00 czasu polskiego, gdy Nowa Zelandia rozpoczyna swoją sesję, a kończy się w piątek o 22.00 wraz z końcem amerykańskiej sesji giełdowej. Jak więc dopasować swój dzień do rynku, na którym handel w ciągu tygodnia nie ustaje ani na chwilę? Jakie wybrać godziny do handlu, by zyskać jak najwięcej?

Odpowiedzi na te pytania są kwestią indywidualną i powinny być odpowiednio dopasowane do systemu gry. Istnieją jednak pewne zasady, które z pewnością pomogą w racjonalnym wyborze godziny handlu. Pierwszym zagadnieniem dotyczącym tej kwestii jest zakres ruchu par walutowych w czasie kolejnych dni tygodnia. Jak wynika z badań prowadzonych na najpłynniejszej parze walutowej świata (EUR/USD), zakres zmian rozumiany jako różnica między wartością maksymalną, a minimalną w danym przedziale czasowym różni się w zależności od dnia tygodnia. Badając zakres zmian eurodolara w ciągu doby, można zauważyć, że poniedziałek nie charakteryzuje się największymi ruchami cen. Wynika to poniekąd z kalendarza danych makroekonomicznych, który w poniedziałki zazwyczaj nie publikuje ważnych informacji mogących wpłynąć na decyzje inwestycyjne. Z kolei zmiana wartości eurodolara o ponad 100 pipsów zarówno we wtorek, jak i środę, nie stanowi niczego nadzwyczajnego. Pips stanowi najmniejszy możliwy ruch na rynku forex i jest to czwarta
liczba po przecinku w przypadku notowań walutowych, tak więc zmiana o 100 pipsów na parze EUR/USD daje w rzeczywistości zmianę kursu o jednego centa.

To właśnie środek tygodnia cechuje największa zmienność na rynku. Natomiast czwartek i piątek to już natomiast spadkowa tendencja zmienności cenowej. Im bliżej weekendu tym mniej chętnie inwestorzy handlują, mając na uwadze wolne dni, w które w razie niekorzystnej informacji nie będzie można zareagować odpowiednim zleceniem na rynku. O ile mniejsza zmienność cen występująca na początku tygodnia nie stanowi żadnego ograniczenia dla inwestora indywidualnego, tak piątkowe popołudnie należy traktować bardzo ostrożnie. Istnieje wówczas spore zagrożenie, że ceny nie pójdą w oczekiwanym kierunku od razu, a inwestor czekający na odpowiedź do poniedziałku, narażony jest na efekt potencjalnych złych informacji, które mogą napłynąć na rynek podczas weekendu.

Rynek forex działa przez 24 godziny na dobę, co wynika z jego specyficznych cech. Ale czy to oznacza, że należy bez przerwy obserwować wykres? Z uwagi na dużą dźwignię finansową, rynek forex jest traktowany przez większość inwestorów indywidualnych jako miejsce do zawierania krótkoterminowych, czysto spekulacyjnych pozycji. Im większe ruchy cen, tym większe szanse na zarobienie dużych pieniędzy w krótkim czasie. Jakie więc wybrać godziny handlu, by zwiększyć swoje szanse na duże zyski? Oczywistym jest, że największa zmienność występuje w czasie europejskiej i amerykańskiej sesji. Obserwując interwał czterogodzinny wyraźnie zarysowuje się przedział między 8.00, a 20.00, kiedy to średni zakres wahań eurodolara w poszczególnych czterogodzinnych okresach mieści się w przedziale 65-70 pipsów. Obserwacja interwału czterogodzinnego sprowadza się do tzw. świecy japońskiej, której czas rysowania wynosi 4 godziny. W tym czasie kurs eurodolara ustala cztery poziomy cenowe: cenę otwarcia, minimum, maksimum i cenę
zamknięcia. Obliczając różnicę dwóch skrajnych wartości można otrzymać zakres zmian lub inaczej mówiąc zmienność pary walutowej w danym okresie czasu. Widząc zmienność nieprzekraczającą 40 pipsów w godzinach od 4 do 8, można ze stanowczością stwierdzić, iż nie warto zarywać nocki dla tych paru pipsów.

Rynek forex ze względu na swoją płynność, znany jest między innymi jako dobre miejsce do stosowania analizy technicznej. Według jej założeń należy podążać za trendem. Wielu inwestorów próbując realizować tę zasadę wyszukuje momentów odwrócenia w ruchu przeciwnym do obowiązującego trendu. Zakładając, że na rynku eurodolara obowiązuje średnioterminowy trend spadkowy, każda krótkoterminowa zwyżka może być traktowana jako dogodne miejsce do zawarcia krótkiej pozycji, zgodnie z obowiązującym trendem. Bez względu na stosowanie metody podążającej za trendem, inwestorzy zafascynowani są wyszukiwaniem szczytów i dołków, zarówno tych lokalnych, jak i mających kluczowe znaczenie dla całego rynkowego obrazu.

Badając notowania eurodolara od 1 stycznia 2009 roku, do 30 czerwca 2010 roku można było zaobserwować aż 2460 zwrotów. Badanie przeprowadzone było na świecach obejmujących przedział jednej godziny. W założeniu przyjęto, że prawidłowo uformowany szczyt powinien być utworzony przez trzecią świecę z kolei (spośród pięciu), która wyróżnia się najwyższym maksimum, pozostałe trzy czynniki, takie jak cena otwarcia, minimum, czy cena zamknięcia nie były tu brane pod uwagę. Idealnie uformowany szczyt wynikał jedynie z ceny maksymalnej świecy w interwale godzinnym. Inaczej mówiąc, szczyt występuje wówczas, gdy maksimum świecy jest na wyższym poziomie niż maksimum dwóch świec poprzedzających i dwóch następujących po szczycie. Tak zdefiniowany poprawnie szczyt wynika z teorii, która mówi, że w trendzie wzrostowym ceny tworzą coraz wyższe maksima, a w trendzie spadkowym wartości maksymalne znajdują się coraz niżej. Podobna sytuacja wygląda z rynkowym dołkiem, choć w tym wypadku pod uwagę brane jest najniższe minimum. Tak
rozpatrywane zwroty w okresie 1,5 roku wyraźnie wskazują na tendencję tworzenia punktów zwrotnych w czasie otwarcia najważniejszych światowych parkietów. Bezkonkurencyjny w tym wypadku jest przedział między 9.00 a 10.00, kiedy to najczęściej dochodziło na rynku do zwrotu akcji. Co ciekawe, im bliżej sesji amerykańskiej tym mniej zwrotów na rynku. Wskazuje to istotnie na podążanie za trendem ustalonym na rozpoczęciu europejskiej sesji. Jako ciekawostkę można wtrącić, że godziny 13.00-14.00 cechował najniższy współczynnik zwrotów i co więcej, był on nawet mniejszy niż w nocnych godzinach między 1.00 a 2.00. Oznacza to, że gracz czekający na rynkowe zwroty (szczyty lub dołki) miał w tym czasie najmniej okazji. Jak się okazuje może to być dobry czas na obiadową przerwę, bez konsekwencji dla portfela. Równie wysoki współczynnik zwrotów odnotowano w godzinach 15.00-16.00, 21.00-22.00 i między 2.00 a 4.00 nad ranem. Godziny te bezapelacyjnie wskazują momenty otwarcia największych giełd świata jako moment
najczęstszych zwrotów rynkowych. Wynikać to może przede wszystkim z odrębnego nastawienia do handlu przez różne zakątki świata. Dla przykładu Europejczycy mogą zajmować długie pozycje na EUR/USD w nadziei na rosnący kurs euro, podczas gdy amerykanie w trakcie swojej sesji, grać będą na umocnienie dolara. Taka sytuacja zdarza się na rynku często, dlatego ważne jest by zdawać sobie z tego sprawę i świadomie podejmować decyzje na rynku.

Ryzyko inwestycyjne maleje odwrotnie proporcjonalnie do wiedzy jaką posiada inwestor, dlatego im większa wiedza, tym mniejsze ryzyko inwestycji i większa szansa na krańcowy sukces. Każdy powinien znać rynek, na którym się porusza, a takie badania jak najbardziej temu służą. Warto więc wziąć pod uwagę powyższe wskazówki i wybrać dla siebie optymalny czas handlu, zgodny z codziennym harmonogramem i systemem transakcyjnym. Nie ma jednoznacznej i uniwersalnej odpowiedzi, kiedy zawierać transakcje lecz z czasem dla każdego stanie się to oczywiste.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)