Tak oszukują w branży transportowej. Fikcyjne faktury na 21 mln zł
Łódzka Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) wykryła ponad 20 firm z branży transportowej, które wykorzystywały fikcyjne faktury na łączną kwotę 21 mln zł i podawały nieprawdę w składanych deklaracjach podatkowych. Przedsiębiorstwa naraziły Skarb Państwa na stratę ponad 5 mln zł w podatku VAT.
Jak poinformowała w czwartek oficer prasowy Izby Administracji Skarbowej w Łodzi st. asp. Beata Bińczyk, wykrycie fałszywych faktur było możliwe dzięki wykorzystaniu do analizy działalności firmy Systemu Teleinformatycznego Izby Rozliczeniowej (STIR). Przy jego pomocy ustalono podmioty, które wystawiały fikcyjne faktury VAT, a następnie zweryfikowano, które z tych firm ujęły nierzetelne faktury w składanych plikach JPK.
Zarabiali na wystawianiu fikcyjnych faktur
Analitycy łódzkiej KAS odkryli kilka tysięcy sztuk nierzetelnych faktur o wartości 21 mln zł. Posługiwały się nimi firmy z branży transportowej. Faktury dokumentowały nieprawdziwe transakcje zakupu towarów i usług - wyjaśniła rzeczniczka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podatki uderzają w kieszenie Polaków. Tadeusz Cymański: słabością państwa jest nierównomierna poprawa sytuacji
Dodała, że Łódzka KAS wszczęła 32 kontrole celno-skarbowe w zakresie podatku od towarów i usług za lata 2021-2022. W najbliższym czasie rozpocznie zaś kontrole w zakresie podatku dochodowego od osób fizycznych za rok 2021.
- Już teraz większość kontrolowanych firm zgłosiło chęć skorzystania z prawa do złożenia korekt deklaracji. To dowód, że czynności analityczne przy typowaniu podmiotów do kontroli przynoszą coraz lepsze efekty – zaznaczyła st. asp. Bińczyk
Premier chwali się ściągalnością podatków
Według premiera Morawieckiego uszczelnienie systemu podatkowego przez rząd PiS zwiększyło w ciągu ośmiu lat wpływy do budżetu z 300 mld zł do 600 mld zł.
Pognaliśmy te mafie vatowskie, tych łajdaków, łobuzów, przestępców finansowych, na których tamci przymykali oczy – przekonywał 3 stycznia premier Morawiecki.
Jednak zdaniem niektórych ekspertów zwiększone wpływy są tylko na papierze. To podatki naliczone, a nie należne. Państwo będzie musiało część z nich firmom zwrócić.